Celem spotkań w podkrakowskich, a potem kolejnych gminach jest rozpoznanie i przedyskutowanie problemów, przed jakimi stają samorządy i mieszkańcy w kontekście działań zmierzających do poprawy jakości powietrza. To m.in. wymiana kotłów grzewczych na niskoemisyjne, ale także możliwość przyłączenia się do sieci ciepłowniczych, skorzystania z dofinansowań i ulg na inwestycje przyjazne środowisku, ale także system zgłoszeń, kontroli i kar wobec osób i instytucji nieprzestrzegających uchwały antysmogowej.
- Chcemy rozpoznać najważniejsze problemy i udzielić samorządom, jako Małopolska, wszelkiej pomocy jaka jest możliwa, aby walka z zanieczyszczeniem postępowała szybciej – mówi wicemarszałek województwa Tomasz Urynowicz.
Obwarzanek to tylko początek: choć istnieje powszechne przekonanie, że po wprowadzeniu w Krakowie zaostrzonych norm uchwały antysmogowej największy problem stanowi wysoka emisja sąsiednich gmin, nasze dane pokazują, że problem jest bardziej złożony i znacznie szerszy. W ostatnich latach na terenie tzw. „obwarzanka krakowskiego” systematycznie wzrasta skala likwidacji „kopciuchów”. W 2018 roku zlikwidowano ich dwukrotnie więcej niż w roku 2017 (1883 szt. w 2018 r. i 917 szt. w 2017 r.) oraz sześciokrotnie więcej w stosunku do roku 2016 (297 szt.)
- dodaje wicemarszałek Tomasz Urynowicz.
Gmina Świątniki Górne należy do „obwarzankowych” liderów – od roku 2013 zlikwidowano tu blisko 200 wysokoemisyjnych pieców. Spotkanie z burmistrz Małgorzatą Duży i ekodoradczynią Aleksandrą Piegzą było poświęcone m.in. problemom wymiany pozostałych urządzeń, w tym u osób dotkniętych tzw. ubóstwem energetycznym oraz systemowi kontroli.