Małopolska jest regionem, w którym nie tylko pomoc i schronienie, ale również pracę, znalazły kobiety uciekające wraz z dziećmi z objętą wojną Ukrainy. Migracja wojenna to nie jest migracja zarobkowa, z którą mieliśmy do czynienia przed wybuchem wojny. Odpływ zatrudnionych w naszym regionie mężczyzn, którzy wrócili by bronić Ukrainy i napływ matek z dziećmi zmienił krajobraz imigracyjny regionu. Oczekiwania uciekinierów wojennych są inne. Nastawiają się na chwilowy pobyt i jak najszybszy powrót do domu. W tym kontekście fakt, że ogromny odsetek znajdujących schronienie w Małopolsce, szybko znalazło zatrudnienie trzeba uznać za sukces pracodawców w naszym regionie. Nie ma lepszej formy pomocy niż integracja na rynku pracy połączona z organizacją opieki i edukacji dla dzieci. Praca nie tylko pozwala na samodzielne utrzymanie, ale przywraca ofiarom przesiedleń godność i nadzieję.
Wielu pracodawców w Małopolsce korzysta z unijnej swobody świadczenia usług. Zwykle po prostu wysyłają swoich pracowników do wykonania usługi na terytorium innego państwa członkowskiego. Co jednak w sytuacji, gdy do zespołu dołączają obywatele Ukrainy objęci ochrona tymczasową? Czy mogą swobodnie przekraczać wewnętrzne granice UE jako pracownicy delegowani? Jakie bariery na rynku wewnętrznym trzeba w związku z tym pokonać?
Na ten temat, między innymi, będziemy rozmawiać na Europejskim Kongresie Mobilności Pracy. Małopolskę reprezentować będzie wicemarszałek Józef Gawron.
Rejestracja oraz więcej informacji na stronie internetowej Kongresu.