Pierwotnie finał zaplanowano na 2 października, ale deszczowa aura pokrzyżowała plany organizatorom. Ostatecznie mistrzostwa rozegrano tydzień później.
„Biało-czerwoni” typowani jako faworyci do złotego medalu nie zawiedli i stanęli na najwyższym stopniu podium. W pierwszej serii podopieczni Rafała Dobruckiego nie stracili ani jednego punktu. Z czasem Duńczycy próbowali nawiązać walkę. Wyścig nr 12 Miśkowiak zakończył bez zdobyczy punktowej, a w 17. biegu Cierniak został wykluczony za wjechanie w taśmę startową.
Ostatecznie Polacy wygrali z przewagą 8 punktów nad reprezentacją Danii. Tym samym obronili tytuł sprzed roku, gdy triumfowali w Daugavpils. W 7. wyścigu Miśkowiak pobił rekord toru należący od 2015 roku do Janusza Kołodzieja. Nowy rekord wynosi 66,03 sek.
Cieszę się, że wszystkie życzenia jakie wyraziłem przed rozpoczęciem zawodów spełniły się. Mistrzostwom towarzyszyły sportowe emocje, Polacy kolejny raz zdobyli złote medale, wszyscy żużlowcy skończyli zmagania bez kontuzji
- podsumował marszałek Witold Kozłowski.
1. Polska 46: Mateusz Cierniak – 7 (3,2,2,t,-), Wiktor Lampart – 8 (3,2,2,1,-), Bartłomiej Kowalski – 13 (3,3,3,2,2), Jakub Miśkowiak – 12 (3,3,0,3,3), Dominik Kubera – 6 (3,3). 2. Dania 38: Matias Nielsen – 10 (2,2,3,1,2), Tim Soerensen – 8 (2,1,3,0,2), Mads Hansen – 10 (2,3,2,3,0), Jonas Seifert-Salk – 10 (1,3,2,2,2), Kevin Juhl Pedersen – ns. 3. Wielka Brytania 23: Daniel Bewley – 13 (2,2,3,3,3), Tom Brennan – 3 (0,1,0,2,0), Leon Flint – 4 (1,1,1,0,1), Drew Kemp – 3 (0,0,1,1,1), Jason Edwards – ns. 4. Szwecja 13: Anton Karlsson – 5 (1,0,1,2,1), Jonatan Grahn – 6 (0,1,1,3,1), Noel Wahlqvist – 0 (0,0,-,d,-), Ludvig Selvin – 0 (-,-,0,-,0), Casper Henriksson – 2 (1,0,0,1,w).