Ponad 50 tys. gości, 41 producentów oferujących świeże, regionalne produkty, ponad 9 tys. porcji degustacyjnych przygotowanych przez najlepszych kucharzy regionu i 150 kg boczku oraz 150 kg karpia zatorskiego użytych do ich przyrządzenia. Do tego ponad 250 publikacji medialnych na temat festiwalu, ok. pół tysiąca wzmianek w mediach społecznościowych i 18 godzin muzyki granej na żywo – tak w liczbach można podsumować to, co w tym roku wydarzyło się podczas Małopolskiego Festiwalu Smaku.
- Tegoroczna edycja pokazała, że warto eksperymentować w kuchni. Małopolanie chwalili niezwykłe połączenie smaków w uwspółcześnionym, XVII-wiecznym przepisie na karpia z piernikiem, z ciekawością próbowali dań kuchni meksykańskiej, włoskiej i amerykańskiej przygotowanych z małopolskich produktów regionalnych – podkreśla marszałek Małopolski Jacek Krupa. - Połączenie miasteczka foodtruckowego i stoisk wystawców ze strefą wypoczynkową spodobało się stałym odbiorcom naszego festiwalu i przyciągnęło nowych gości, głównie ludzi młodych i rodziny z dziećmi. Bardzo cieszymy się, że nasza propozycja spotkała się z takim uznaniem mieszkańców Małopolski – mówi marszałek.
- W Małopolsce dziedzictwo kulturowe i dziedzictwo kulinarne mają tak naprawdę wspólny mianownik. Nie ma konkurencji dla naszych produktów tradycyjnych i regionalnych, są one jedyne w swoim rodzaju – przekonywał z kolei wicemarszałek Wojciech Kozak.
Choć Małopolskim Festiwal Smaku to przede wszystkim doznania dla podniebienia, nie tylko smakołyki czekały na jego gości. Odwiedzający wydarzenie mogli wypocząć na kolorowych leżakach i pufach, wziąć udział w zabawach i eksperymentach dla najmłodszych, posłuchać muzyki na żywo czy sprawdzić swoją formę podczas jazdy na tandemach rowerowych. Uczestnicy festiwalu przejechali w sumie 2 tys. kilometrów, a najlepszy wynik ustanowiono w Krzeszowicach – aż 564 km zostało „wykręconych” przez mieszkańców tego miasta.
Partnerami 12. edycji Małopolskiego Festiwalu Smaku były firmy Makro i Hotel Mercure Dosłońce. Małopolska wspierała Stowarzyszenie SIEMACHA.