Pierwsze zloty niepodległościowe, dla uczczenia 128 poległych w tym miejscu legionistów, organizowano w Łowczówku już w okresie międzywojennym. Tradycję tę reaktywowano16 lat temu, wraz z powstaniem powiatów. W tegorocznym zlocie wzięło udział około dwóch tysięcy osób, w tym szczególnie dużo dzieci i młodzieży – reprezentujących różne szkoły z całego regionu. Obecni byli kombatanci, grupy rekonstrukcyjne oraz miłośnicy turystyki pieszej.
– To bardzo pięknie, że jest nas tak wielu na tym cmentarzu. Że jest tak wielu młodych ludzi, że przyjeżdżają tu całe rodziny i klasy ze swoimi wychowawcami i dyrektorami szkół. Wasza obecność tutaj w tych niepewnych czasach to budowanie poczucia odpowiedzialności za Polskę, za własną tożsamość kulturową – mówił w Łowczówku Stanisław Sorys. Wyjaśniał, że w całej Małopolsce znajduje się 360 cmentarzy I-wojennych, a wśród nich kilka, na których spoczywają Legioniści Piłsudskiego. – To byli młodzi ludzie, którzy dobrowolnie, nie przez pobór poszli na wojnę walczyć o wolną Polskę, bo widzieli taka szansę. Dzisiaj modlimy się nie tylko za nich, ale i za nas, abyśmy mogli nadal budować te Polskę w pokoju – stwierdził. Stanisław Sorys dziękował samorządowcom, którzy podjęli się trudu renowacji cmentarzy I-wojennych, na których nierzadko nie leżą Polacy, ale żołnierze obcych narodowości. – Przywracanie tym miejscom pochówku sprzed stu laty należnego im wyglądu to nie lada wyrzeczenie. Cmentarze te to wymowne symbole, które pokazują światu, do czego może doprowadzić nienawiść i brak tolerancji – stwierdził.
Mszy św. sprawowanej na stopniach kaplicy cmentarnej za poległych legionistów przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Po niej odbył się Apel Poległych, a w niebo wystrzelona została trzykrotna salwa honorowa i wypuszczone zostały gołębie. Część oficjalną uroczystości zakończyło składanie wiązanek kwiatów przy kaplicy. Po niej grupy rekonstrukcji historycznych odtworzyły epizody bitwy, stoczonej w Łowczówku sto lat temu. Na koniec Zlotu Niepodległościowego odbyło się wspólne śpiewanie pieśni legionowych przy ognisku, które w tym roku poprowadził zespół Loch Camelot.
Cmentarz Legionistów Polskich (oznaczony numerem 171) to jedyna materialna pozostałość po bitwie łowczowskiej, która miała miejsce na okolicznych polach w dniach 22 - 25 grudnia 1914 roku. Spoczywa tu 113 Polaków z 1 i 5 pułku piechoty Legionów, 162 Austriaków i 241 Rosjan. Bitwa wykazała, że legioniści to już pełnowartościowe wojsko, a kadra dowódcza nieźle radzi sobie w trudnych sytuacjach bojowych. Z okazji setnej rocznicy bitwy, na kamieniu obok kaplicy, odsłonięto pamiątkową tablicę.
(jchw)