– Jesteśmy teraz w szczególnym momencie. Po pierwsze podsumowujemy perspektywę 2007-2013, zastanawiając się nad tym, czy zrealizowane projekty przetrwają próbę czasu? A po drugie, myśląc o wykorzystaniu środków unijnych w latach 2014-2020, nie możemy zapominać o aktualnych bolączkach Europy, jak problemy demograficzne czy sytuacja uchodźców – mówił w trakcie panelu wicemarszałek Stanisław Sorys.
Reiner Kneifel-Haverkamp z Ministerstwa Gospodarki i Spraw Europejskich Brandenburgii podkreślał z kolei, że sytuacja napływu dużej grupy cudzoziemców nie musi być tylko problemem.
– Odpowiednio wykorzystany potencjał napływowej ludności może być atutem regionu. Dlatego już kilka lat temu Brandenburgia postanowiła, że będzie starała się być atrakcyjnym miejscem pracy dla cudzoziemców – mówił Kneifel-Haverkamp.
Jak dodał z kolei Emilio Libutti, dyrektor ds. Kontroli Funduszy Europejskich w Regionie Bazylikata (Włochy), kwestia spadającej liczby ludności jest z kolei jednym z głównych wyzwań dla władz ich regionu.– Zahamowanie się wyludniania Bazylikaty to nasz priorytet – odpływ ludności oznacza bowiem w dalszej perspektywie ubożenie regionu – zauważył Libutti.
W panelu udział wziął również: Zsolt Becsey z Ministerstwa Rozwoju Narodowego Węgier.