Program „Owoce w szkole” dotyczy dzieci z klas I – III szkół podstawowych. Jest to reakcja na otyłość, nadwagę i inne choroby cywilizacyjne, która są coraz częstszym problemem wśród młodych ludzi w europejskich krajach. Akcja ma zachęcić do zamiany słonej przekąski na zdrowe jedzenie. W wybranych tygodniach semestru uczniowie otrzymują do czterech porcji owoców lub warzyw.
– Dzięki działaniu resortu edukacji i współpracy różnych instytucji, nasze dzieci są coraz zdrowsze i bardziej świadome zasad poprawnego odżywiania. Najważniejsze w akcji jest trwała zmiana nawyków żywieniowych i aktywne propagowanie zdrowego stylu życia, do których samorząd województwa aktywnie zachęca. Osiągamy sukcesy nie tylko w zakresie popularyzowania ekologicznej, polskiej żywności, zapewniamy też opiekę psychologiczną i chronimy najmłodszych przed zagrożeniami ze strony choćby cyberprzestrzeni. – mówił wicemarszałek Wojciech Kozak.
Liczba placówek zaangażowanych w unijną kampanię systematycznie rośnie. Rośnie także liczba środków przeznaczanych na nią przez UE. Budżet programu wynosi 90 mln euro, z czego 13 mln przeznaczonych jest dla Polski. W województwie małopolskim z programu korzysta ponad 87 tys. uczniów – to prawie 6 razy więcej niż w roku inaugurującym „Owoce w szkole”. Uczestnicy konferencji podkreślali skuteczność kampanii i tendencję zwyżkową w spożyciu owoców i warzyw w całej Polsce.
„Owoce w szkole” to nie jedyny prozdrowotny program unijny realizowany w Małopolsce. Dużym sukcesem były także kampanie zachęcające do spożywania nabiału, np. „Mam kota na punkcie mleka”. Rezultatem tych akcji jest obserwowany od lat rosnący udział zdrowej żywności na stołach Małopolan.
(msze,psmo)