Dzisiaj miałaś okazję przedstawić na warsztatach swoje dotychczasowe działania i osiągnięcia jako ekodoradczyni. Opowiedz nam co działo się w Gminie Zakliczyn przez te ponad 2 lata twojej działalności.
Barbara Witek: Nie jestem ekodradcą pracującym na pełen etat, dlatego mam ograniczony czas, kiedy mogę zajmować się w 100% jakością powietrza. Dlatego też realizowanie przeze mnie działań musi odbywać się sprawnie i efektywnie. Drugie pół etatu pracuję w dziale zajmującym się inwestycjami w gminie. Moim zdaniem połączenie tych dwóch funkcji jest bardzo korzystne. Z jednej strony pozyskuję dofinansowanie np. na wymianę starych kotłów, a z drugiej doradzam mieszkańcom jak uzupełnić wniosek, by z dostępnych środków skorzystać. Moje działania bardzo ściśle są ze sobą powiązane. W Gminie Zakliczyn mamy problem głównie z zanieczyszczeniami powietrza pochodzącymi z indywidualnych gospodarstw domowych. Przemysłowe zanieczyszczenia mają charakter napływowy, a zanieczyszczenia komunikacyjne nie są zbyt wysokie. Dlatego w okresie wiosenno-letnim problem smogu w naszej gminie nie jest duży. Sytuacja zmienia się diametralnie w okresie jesienno-zimowym.
To zjawisko dotyczy wielu małopolskich gmin, w której dominuje zabudowa jednorodzinna. Wciąż jeszcze część mieszkańców za kiepską jakość powietrza wini przemysł lub emisje komunikacyjne, podczas gdy największym problemem jest niska emisja z indywidualnych gospodarstw domowych. Na pewno w lepszym rozumieniu problemu pomaga monitoring jakości powietrza. Czy w Gminie Zakliczyn są tego rodzaju czujniki?
Barbara Witek: W gminie nie ma czujnika jakości powietrza zakupionego przez urząd, a innego rodzaju monitoring również nie istnieje. Jest jednak jedno urządzenie, znajdujące się na szkole powiatowej w Zakliczynie. Niestety budynek szkoły położony jest na uboczu i wynik nie jest w pełni miarodajny. Pomimo braku urządzeń pomiarowych, w mojej ocenie, świadomość społeczna dotycząca problemu smogu w naszej gminie jest dość wysoka. Wystarczy rano czy wieczorem wyjść na zewnątrz, by poczuć smog na własnej skórze i we własnych płucach.
Całość rozmowy dostępna na stronie internetowej.