Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Domowy piec to nie śmietnik

Środowisko
02 września 2019
Palą w piecu czym popadnie, utrudniają życie mieszkańcom okolicy, pozostają głusi na prośby. Uciążliwi sąsiedzi, którzy nie rozumieją, że domowy piec to nie śmietnik – to wciąż najczęstszy powód ekointerwencji w Małopolsce.

Aż 267 zgłoszeń z 74 gmin, 126 przeprowadzonych kontroli – to dotychczasowe statystyki ekointerwencji z terenu Małopolski. Znakomita większość zgłoszeń (202) dotyczyła spalania odpadów. Pozostałe mówiły o przypadkach eksploatacji instalacji niezgodnie z uchwałą antysmogową (61) lub sprzedaży węgla złej jakości (4).

Zgłoszenia przesłane w ostatnich tygodniach dotyczą wyłącznie przypadków spalania śmieci w domowych piecach. Wiele z nich to prośby o interwencję w związku z zachowaniem sąsiadów, którzy od lat traktują domowe kominki jak spalarnie śmieci i pozostają głusi na prośby o zmianę postępowania. - Sąsiad od lat na bieżąco pali wszystko, co możliwe. Znosi różne odpady. Bardzo prosimy o interwencję, nie możemy normalnie funkcjonować - czytamy w jednej z wiadomości.

Niestety, wciąż wiele osób uważa, że najlepszym sposobem na domowe oszczędności jest pchanie do pieca każdej starej czy niepotrzebnej rzeczy, jaką mamy pod ręką. Zmiana tego rodzaju mentalności to jedno z największych wyzwań w walce o czyste powietrze. Dlatego serdecznie dziękuję wszystkim Małopolanom, którzy angażują się w działania prośrodowiskowe. Każda taka inicjatywa jest na wagę złota

- mówi wicemarszałek Tomasz Urynowicz.

Do tej pory zweryfikowano łącznie 126 zgłoszeń. W większości przypadków kontrola nie wykazała naruszeń przepisów środowiskowych (68), dwadzieścia razy udzielono pouczenia, nałożono jeden mandat karny, a jedna sprawa została skierowana do sądu. Siedem zgłoszeń zostanie uwzględnionych w planie kontroli, osiem zgłoszeń dotyczących przedsiębiorców przekazano do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, a kolejne siedem trafiło do odpowiednich gmin. W pięciu gminach przeprowadzono kontrole, ale informacje o ich wynikach nie zostały jeszcze przekazane. W pięciu przypadkach urzędnicy nie skontrolowali paleniska, ponieważ nie mieli możliwości wejścia na posesję. Czterokrotnie nie podjęto interwencji w związku z błędnym adresem podanym w zgłoszeniu.

Przypomnijmy, że formularz Ekointerwencji został uruchomiony 26 marca. Za jego pośrednictwem mieszkańcy Małopolski mogą zgłaszać – również anonimowo – wszelkie przypadki łamania przepisów środowiskowych. Każde zgłoszenie zostaje przekierowane do właściwego organu kontroli. Jednocześnie Urząd Marszałkowski prosi o informację zwrotną na temat wyników przeprowadzonych działań kontrolnych.

Galeria zdjęć