Sygnał telewizyjny z Igrzysk Europejskich trafił do 41 nadawców z 37 europejskich krajów i 17 krajów w Ameryce Południowej. Wyprodukowano 580 godzin sygnału telewizyjnego. Wszystko można było obejrzeć również w transmisjach internetowych.
Dwa miliony telewidzów na żywo
Tylko w TVP 1 i TVP Sport konsorcjum Mediapro przygotowało 142 godziny transmisji z aren. Średnia widownia w TVP1 wyniosła ponad 717 tysięcy, przy udziałach 8,83 procent. Z kolei średnia widownia transmisji w TVP Sport przekroczyła 156 tysięcy, przy udziałach 2,23 procent. – Uroczystości otwarcia i zamknięcia IE na kanałach TVP obejrzało na żywo dwa miliony widzów – przypomniał Dawid Gleń, rzecznik IE.
Serdecznie witam w siedzibie naszego województwa panów Francisco de la Fuente, dyrektora zarządzającego i Oscara Lopeza, dyrektora sprzedaży i marketingu BMS Mediapro. Pragnę podziękować za bardzo piękny i sprawny sposób pokazania wszystkiego, co działo się w Małopolsce i trzech innych regionach Polski podczas IE. 15 miast gospodarzy zaprezentowano nie tylko w Europie i Ameryce Południowej, ale także Azji. Mam wielu znajomych i przyjaciół, którzy oglądali igrzyska tylko w telewizji. Są pod wrażeniem poziomu relacji z otwarcia i zamknięcia wydarzenia. Osobiście byłem wtedy na zawodach, ale teraz z przyjemnością wracam do retransmisji telewizyjnych TVP Sport i You Tube, podziwiając państwa profesjonalizm.
Prezes spółki Igrzyska Europejskie pracuje nad raportem końcowym, ale już dziś mogę powiedzieć, że ekwiwalent promocyjny sięga 400 mln zł w Polsce i dwóch miliardów zł na rynkach zagranicznych. Podsumowanie EOC (Europejskie Stowarzyszenie Komitetów Olimpijskich) jest dla nas bardzo pozytywne. Nie było żadnych skarg, ani protestów. Jeszcze jedna ważna sprawa. Przebadano ponad 2,5 tys. sportowców. Nie było ani jednego przypadku stosowania dopingu
- podkreślił marszałek Witold Kozłowski.
Gospodarz regionu nie ma wątpliwości, że wybór Mediapro pozwolił uzyskać najwyższą jakość produkcji telewizyjnej i wykorzystać innowacyjne rozwiązania. Średnio wykorzystywano 16 kamer, w tym specjalistycznych na dronach, podwieszanych na linach, podwodnych i bezprzewodowych. Wykorzystano kamery sterowane zdalnie oraz poprzez sztuczną inteligencję.
By pokazać w tak profesjonalny sposób 6500 sportowców w 29 dyscyplinach i 253 konkurencjach potrzeba było dużego doświadczenia. 650 ludzi, rozrzuconych w czterech regionach kraju, zasługuje za swoją pracę na najwyższy podziw. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję
- zaznaczył marszałek Witold Kozłowski.
Nowinki techniczne w Paryżu i Stambule
- Niektóre rozwiązania technologiczne z transmisji IE zostaną wykorzystane podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i Igrzysk Europejskich za cztery lata w Stambule – wyjawił rzecznik Dawid Gleń.
- Dziękuję za miłe słowa panie marszałku. 24 lata pracuję przy wielkich wydarzeniach sportowych w 120 krajach, od finałów piłkarskiej Ligi Mistrzów po zawody najwyższej rangi w basenie Morza Śródziemnego, krajach arabskich, azjatyckich, po Chile. Małopolska jest szczególnym regionem, jest piękna, ludzie są tu szczęśliwi, postrzegam Igrzyska jako projekt sukcesu. Nie tyle odkryliśmy Kraków, bo byliśmy już tutaj podczas piłkarskiego Euro 2012, ile byliśmy zaskoczeni otwartością i gościnnością. Hotele i restauracje są na bardzo wysokim poziomie usług, mając ceny atrakcyjniejsze od Europy Zachodniej. Nie zapominam o znakomitej współpracy ze spółką zajmującą się Igrzyskami Europejskimi – powiedział Francisco de la Fuente, dyrektor zarządzający Mediapro.
- Dzisiejsza konferencja jest jak powrót do domu. 650 ludzi pracowało z sobą przez półtora miesiąca. Wielu z nich zaprosiliśmy do kolejnych naszych projektów. 17 jednostek wyprodukowało 800 godzin transmisji telewizyjnych. Teraz jesteśmy jak jedna rodzina. Miasto i region w znaczący sposób ułatwiły nam pracę. Praca przy IE to była wielka przyjemność – ocenił Oscar Lopez, dyrektor sprzedaży i marketingu BMS Mediapro.
Nawet w sytuacjach nieprzewidywalnych
Lekkoatletykę z Chorzowa pokazywano z 44 kamer, angażując trzy wozy transmisyjne. Dlaczego aż trzy? - Jeden zepsuł się podczas relacji. Drugi natychmiast ściągnięto do Chorzowa ze Stambułu, tuż po finale Ligi Mistrzów. Niestety w drodze do Polski utknął na granicach. Dlatego Mediapro w trybie awaryjnym ściągnęła trzeci wóz z Europy Zachodniej. Ostatecznie pierwszy wóz naprawiono, ale to pokazuje, że tylko taki partner, dzięki swoim nieograniczonym zasobom, największym w Europie, gwarantował nam nieprzerwaną realizację telewizyjną, nawet w sytuacjach nieprzewidzianych – tłumaczył rzecznik Gleń.
Gdyby zebrać wszystkie nieprzewidywalne wydarzenia podczas pracy telewizyjnej, wyszedłby z tego dobry materiał na dreszczowiec albo na komedię. Najważniejsze, że widzowie mieli najładniejsze obrazki z zawodów
- podsumował marszałek Witold Kozłowski.
