Zmagania w Krakowie zaliczane są do światowego rankingu, finału Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata oraz do cyklu Cavialiada Tour. Parkur podstawowy z przeszkodami o wysokości 150 cm okazał się bardzo wymagający. Ostatecznie do finału zakwalifikowało się dziewięć z 39 startujących par, w tym cztery z Polski.
Po pasjonującej walce, w której dwóch jeźdźców przejechało parkur bezbłędnie, o zwycięstwie zadecydował czas przejazdu. Krzysztof Ludwiczak, dosiadający 13-letniego ogiera Cros Blue, startujący w rozgrywce jako ostatni, potrzebował 34,07 s na pokonanie trasy. Drugie miejsce, z czasem gorszym o zaledwie trzy setne sekundy (34,10 s), zajął mistrz Polski Wojciech Wojcianiec na Chintablue. Top 3 zamknął Przemysław Konopacki na klaczy Home-Run.
Ludwiczak i Cros Blue triumfowali w ostatnim Grand Prix Cavaliady Kraków w 2020 roku.
W imieniu marszałka Witolda Kozłowskiego nagrody najlepszym wręczył Andrzej Ziobro, radny sejmiku województwa małopolskiego i wiceprzewodniczący komisji edukacji, kultury fizycznej, sportu i turystyki.
Przez najbliższe dni krakowska Tauron Arena zmienia się w miejsce rywalizacji podczas zawodów jeździeckich. Podziwiamy pokaz zmagań i umiejętności sportowych najlepszych jeźdźców z Polski i Europy. Trybuny są pełne, widzowie zachwyceni, a zwycięzcy otrzymują głośne owacje. Bardzo się cieszę, że wydarzenie tej rangi jest w naszym regionie
- podkreślił marszałek Witold Kozłowski.
- Parkur przy oglądaniu wydawał nam się dość łatwy, ale okazało się, że gospodarz toru powiesił poprzeczkę na odpowiedniej wysokości. Największą trudnością była intensywność, bo nie było czasu na odpoczynek. Cros Blue jest koniem bardzo specyficznym, bardzo chciałby skoczyć wszystkie przeszkody za jednym zamachem. Znamy się od wielu lat, więc jestem do tego przyzwyczajony. Myślę, że z boku wygląda to groźniej, niż ja czuję tam na górze. Skakał bardzo dobrze, prowadził się jak zwykle, udało się odnieść sukces. Jesteśmy w dobrej formie, W sobotę spróbuję trochę „ochłodzić” jego głowę, wrócić do normalności, a w niedzielę postaramy się pokazać z jak najlepszej strony.” – ocenił zwycięzca.
Liderem rankingu Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata pozostaje Zoltan Czékus z Węgier. Na kolejnych pozycjach plasują się Litwin Andrius Petrovas i Grek Angelos Touloupis, który w dalszym ciągu jest liderem tabeli Cavaliady Tour. W tym zestawieniu na miejsce trzecie awansował Wojciech Wojcianiec. Szansę na zwycięstwo ma także zajmujący pozycję drugą Jarosław Skrzyczyński.
Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę w konkursie Grand Prix, o nagrodę PKO Banku Polskiego i pod patronatem prezydenta Krakowa.