Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Stefan Kraft najlepszy w kwalifikacjach

Sport
19 stycznia 2024
Stefan Kraft z czekiem
fot. Łukasz Szeląg
moje skoki są dobre i naprawdę liczę na miły weekend - przekonuje Kraft
Austriak wygrał zmagania do konkursu indywidualnego w Zakopanem, który będzie ostatnim akordem PolSKIego Turnieju. Polscy skoczkowie narciarscy w komplecie dostali się do niedzielnej rywalizacji. Małopolska jest partnerem Pucharu Świata w stolicy Tatr.

Za skok na odległość 140 metrów lider klasyfikacji generalnej PŚ uzyskał notę 157,9 punktu oraz czek na 3000 franków szwajcarskich. Na drugim miejscu ze stratą 3,1 pkt. uplasował się Niemiec Andreas Wellinger, który lądował zaledwie pół metra bliżej od Krafta. Podium uzupełnił austriacki weteran Manuel Fettner (134,5 m, 151,2 pkt.). Do kwalifikacji przystąpiło 69 skoczków z 16 krajów, a Polacy w komplecie awansowali do konkursu. – Dzisiaj było naprawdę świetnie. Czuję się tu komfortowo, moje skoki są dobre i naprawdę liczę na miły weekend. Chcę stanąć na podium, to mój cel także w przypadku konkursu drużynowego, ponieważ mamy na to duże szanse. Czekam także na świetną atmosferę w Zakopanem – powiedział Kraft.

Najlepszy z biało-czerwonych Dawid Kubacki zajął 18. miejsce, a w treningach był dwa razy dziewiąty, 20. w kwalifikacjach był Paweł Wąsek, 25. Kamil Stoch, 31. Piotr Żyła, a 34. Aleksander Zniszczoł. Dalsze miejsca zajęli Maciej Kot, Klemens Murańka, Andrzej Stękała.

Myślę, że to był bardzo pozytywny dzień na skoczni. Trzy na trzy skoki w takim dobrym, solidnym zakresie ich jakości. To jest bardzo pozytywne, bo wcześniej było bardziej w kratkę. Zrobiłem krok naprzód. Wykonałem swoją robotę. To, co sobie założyłem przyniosło odpowiedni efekt, zadziałało. Jestem zadowolony, jutro mogę pracować dalej – ocenił Dawid Kubacki.

– Moje dzisiejsze skoki były bardzo dobre. Pierwszy był trochę spóźniony, ale dwa ostatnie były na dobrym poziomie. Ciągle zdarzają mi się błędy, jeszcze nie wszystko dobrze funkcjonuje. Na razie muszę się skupić na stabilizacji, żeby mieć solidny grunt, na którym będzie można dalej coś budować  – przyznał Wąsek.

W sobotnim konkursie (początek o godz. 16) drużynowym Polacy wystartują w kolejności Stoch, Wąsek, Zniszczoł i Kubacki.

Wszystkie wyniki dostępne tutaj

Galeria zdjęć