„Welcome to Nowa Huta” jest cyklicznym wydarzeniem organizowanym przez Stowarzyszenie Nowy Hutnik 2010. Inspiracją do stworzenia najstarszego letniego turnieju piłkarskiego w Polsce były obchody 60-lecia Nowej Huty i spotkanie z najstarszym klubem świata - Sheffield FC (3:1). Rok później już po upadku sportowej spółki i przejęciu drużyny przez Nowy Hutnik 2010, na Suche Stawy zaproszono 1. FC Magdeburg (0:2).
Mimo rozmaitych problemów, najczęściej natury ekonomicznej w lipcu i sierpniu stadion przy ul. Ptaszyckiego gościł co roku piłkarzy z całej Europy. Dobór rywali cechowała wspólna historia wzlotów i upadków, tak sportowych jak i finansowych. Wśród zaproszonych był uczestnik Ligi Mistrzów po przejściach - Petrżalka Bratysława (1:2) oraz rezerwy Ferencvaroszu Budapeszt (1:2) i Dynama Kijów (1:6). Tylko raz hutnicy schodzili jako zwycięzcy „Welcome to Nowa Huta”. Cztery lata temu pokonali amatorski zespół z Hiszpanii – Universidad de Navarra (3:0). Ostatnie dwa pojedynki z Dynamem Kijów (już po napaści Rosji na Ukrainę) i Partizanem Bardejow skończyły się sromotnymi porażkami, ale Adam Gliksman, prezes Nowego Hutnika 2010 nie jest z tego powodu załamany. – W naszym klubie zmienił się trener, drużyna jest na początku przygotowań do nowego sezonu, a rywale zza południowej granicy otarli się o słowacką ekstraklasę – wyjaśnił. Gliksman cieszył się z frekwencji na trybunach. – W porównaniu do Lublina, gdzie na mecze towarzyskie z AS Monaco i Szachtarem Donieck przyszło tysiąc kibiców, w Nowej Hucie jest bardzo dobrze.
Zadowolonych było dużo więcej. Ivan Skorupa, konsul generalny Republiki Słowackiej w Krakowie cieszył się, bo raz pierwszy od objęcia funkcji był zaproszony na imprezę sportową. – Turniej został świetnie zorganizowany, słowaccy zawodnicy okazali się godnymi przeciwnikami dla Hutnika. Przy okazji wypromowaliśmy Bardejow, uzdrowisko będące perłą architektoniczną słowackiego średniowiecza.
Kazimierz Barczyk, wiceprzewodniczący sejmiku województwa małopolskiego w liście do kibiców przypomniał o współpracy z Samorządowym Krajem Preszowskim. – Takie inicjatywy jak „Welcome to Nowa Huta” służą wzajemnemu poznaniu sąsiadów. Korzystając z okazji składam gratulacje z okazji jubileuszu 65-lecia Hutnika, życząc przy tym wytrwałości w dalszej budowie klubu tak ważnego dla Nowej Huty, Krakowa i Małopolski – zaznaczył Barczyk.
Hutnik Nowa Huta – Partizan Bardejów 1:5 (1:3)
Bramki: 0:1 Ivanko-Macej 5, 0:2 Gruca 10, 0:3 Ivanko-Macej 30, 1:3 Sierakowski 42, 1:4 Gruca 51, 1:5 Gruca 71.
Hutnik: Frątczak – Antoniak, Ochman, M. Dudek, Niechciał – Jacak, Guja, Świątek – Sierakowski, Nawrot, Kołakowski. Na zmiany weszli: Jasowicz, Guzik, Silczuk, Kołodziej, P. Filipek, K. Filipek, Chlebda, Murzyn, T. Dudek.
Partizan: Cikosz-Pavlićko – Andraszczik, Stasz, Palsa, Kica – Ivanko-Macej, Berecki, Grohol, Gruca, Milunović – Kolibab. Grali również: Gmiter, Jacko, Belunek, Havrila, Popik, Kaczmarz, Nemergot, Gagnon.
Sędziował: Tomasz Żelazny (Kraków). Żółte kartki: Niechciał – Milunović. Widzów: 600.
(wak)
Foto: Marcin Kądziołka.