Sześcioetapówka rozpocznie się 28 kwietnia w Budapeszcie, a zakończy 3 maja na Zamku w Krasiczynie. Prolog w stolicy Węgier stanowi sześciokilometrowa jazda indywidualna na czas. Kolejne etapy poprowadzą z Veszprem do Papy (29.04, 150 km), ze Starego Smokowca na Hrebienok (30.04, trzykilometrowa czasówka w Wysokich Tatrach), z Krynicy-Zdroju do Tarnowa (1.05, 140 km), z Ciężkowic do Połańca (2.05, 160 km) i wokół Krasiczyna (3.05, 120 km). Na liście startowej znajdują się 24 zespoły, 130 kolarzy, w tym reprezentacja Polski, CCC Development Team, Chrobry Głogów oraz zespoły z Austrii, Białorusi, Czech, Estonii, Francji, Holandii, Izraela, Kolumbii, Niemiec, Słowacji, Szwecji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Węgier i Włoch.
Pierwszą edycję wyścigu rozegrano w 1975 roku. Do 2000 roku nosił on nazwę „Szlakiem Kurierów Beskidzkich” i był przeznaczony dla kolarskich juniorów, przez lata gromadząc na starcie wszystkich znanych z tamtych lat kolarzy polskich, czechosłowackich i węgierskich. Drugie życie wyścig otrzymał po reaktywacji w 2009 roku, gdy został wpisany do europejskiego kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). Od 2014 roku jest objęty patronatem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP za promocję naszego kraju za granicą. Będąc materialnym elementem współpracy wyszehradzkiej, jest od wielu lat pozytywnie postrzegany przez naszą dyplomację.
Wyścig był wspierany finansowo przez Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki (IVF), a jego stałymi sponsorami ze strony polskiej są spółki skarbu państwa, Totalizator Sportowy (właściciel marki Lotto), Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System oraz Województwo Małopolskie. - 37. edycja Karpackiego Wyścigu Kurierów będzie znakomitym przetarciem przed słynnym Giro d’Italia, które w maju tego roku wystartuje ze stolicy Węgier. Pod względem sportowym nie ustępujemy tak znamienitym wyścigom młodzieżowym jak Tour de l’Avenir czy Baby Giro – podkreślił Tomasz Wójcik, dyrektor Karpackiego Wyścigu Kurierów.
W 2019 roku rozpoczęła się współpraca z Instytutem Współpracy Polsko–Węgierskiej im. Wacława Felczaka, legendarnego kuriera czasu wojny i emisariusza rządu RP na uchodźstwie, historyka, profesora, znawcy tematyki środkowoeuropejskiej, szczególnie węgierskiej i południowosłowiańskiej. KWK ma patronat honorowy marszałka sejmu Rzeczypospolitej Polskiej oraz marszałka parlamentu Republiki Węgierskiej.
Oczywiście nie zabraknie wersji wyścigu dla amatorów i turystów. Na kurierskim szlaku chcemy jeszcze bardziej promować przeszłość i przyszłość współpracy polsko–węgierskiej w oparciu o życiorysy naszych niezapomnianych kurierów
- zaznaczył Tomasz Urynowicz, wicemarszałek Małopolski.
Małopolska jest jednym z sześciu oficjalnych partnerów KWK i patronem klasyfikacji górskiej (w naszym regionie zostanie rozegranych 8 z 13 premii górskich) z nominowaną zieloną koszulką. Po raz pierwszy w historii wyścig pojawi się w Krynicy-Zdroju. Czwarty etap rozpocznie się w Perle Polskich Uzdrowisk, a zakończy w Tarnowie. Będzie miał cztery górskie premie i największe przewyższenia. Piątego dnia kolarze pojadą z Ciężkowic na Ziemię Świętokrzyską, do Połańca. - To jedyny wyścig w kategorii orlików z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w tej części Europy. Cały świat przyjeżdża do nas – zaznaczył z dumą Marek Kosicki, prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego. Kolarze powalczą o mosiężna statuetkę kolarza, będącą główną nagrodą. - Rower połączy trzy kraje, Polskę, Słowację i Węgry – podsumował Zenon Jaskuła, honorowy gość wyścigu, znakomity przed laty polski kolarz.
