Turniej objęty honorowym patronatem marszałka Marka Sowy został dofinansowany z budżetu województwa małopolskiego w ramach otwartego konkursu na zadania z zakresu kultury fizycznej. W piątkowym uroczystym otwarciu o godz. 19 w hali Zespołu Szkół Ogólnokształcących Sportowych nr 1 (os. Handlowe 4) zapowiedział swój udział Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Pierwszy turniej piłki ręcznej „O Puchar Lajkonika” inaugurujący ponad 30 letnią tradycję, rozegrano w kwietniu 1981 roku. Uczestniczyło w nim 6 zespołów dziewcząt, rywalizując na boisku asfaltowym. Organizatorami byli MKS Krakus i MOS Kraków Nowa Huta. Rok później do organizacji włączyła się Szkoła Podstawowa nr 91 im. Janusza Kusocińskiego, a liczba startujących drużyn sukcesywnie się powiększała. Tegoroczne zawody są rozgrywane w siedmiu halach sportowych, zmagania 85 zespołów prowadzi 50 sędziów. W tym roku do Krakowa po raz pierwszy zawitała Gruzja.
Od 2003 roku turniej rozgrywany był w dwóch, a od 2008 roku w trzech kategoriach wiekowych dziewcząt i chłopców. Dzięki tradycji oraz wysokiemu poziomowi sportowemu turniej stał się marką znaną w całej Europie i swoistym pomostem między wschodem a zachodem Europy. W przeszłości w turnieju grały ekipy z Austrii, Niemiec, Francji, Słowacji, Litwy czy Mołdawii.
Jan Sowa, jeden z organizatorów podkreśla działanie na rzecz integracji europejskiej. - Naszym zagranicznym gościom staramy się przybliżyć polską kulturę, poprzez umożliwienie zwiedzania dawnej stolicy Polski i województwa małopolskiego. Lajkonik, główne trofeum i upominki nieodmiennie kojarzą się z Krakowem.
W wymiarze lokalnym sukcesem turnieju jest aktywizacja środowiska oraz promocja Nowej Huty, najmłodszej dzielnicy miasta. Młodzież angażując się w sferę organizacyjną, stanowi nieocenioną pomoc w trakcie przygotowań do zawodów. Pomagają nie tylko podopieczni, ale również ich rodzice i znajomi. - Dzięki temu Puchar Lajkonika stał się imprezą łączącą pokolenia. Młodzi grają, starsi tworzą sportową atmosferę na pełnych trybunach – podsumował Jan Sowa.
więcej na: www.lajkonikcup.pl
