Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Piękne marzenie spełniło się!

Sport
04 maja 2023
Gal Glivar
fot. Tomasz Markowski
– To naprawdę nieprawdopodobne, ale rok temu Karpacki Wyścig Kurierów wygrał mój kolega Fran Miholjević z grupy Friuli, a teraz ja – powiedział zwycięzca.
Gal Glivar wygrał 40. Karpacki Wyścig Kurierów. Reprezentant Słowenii był najlepszy na piątym i ostatnim etapie, prowadzącym z Iwonicza Zdroju do Rymanowa Zdroju. Małopolska była partnerem wydarzenia.

Pięcioetapowy wyścig pod patronatem Instytutu Wacława Felczaka (słynnego kuriera tatrzańskiego podczas II Wojny Światowej) jest przeznaczony dla kolarzy, którzy nie ukończyli 23 roku życia. W tym roku rywalizacja zaczęła się w Budapeszcie, na kolejne dwa dni przenosząc się na Słowację. Czwarty etap wyścigu rozegrano wreszcie w Polsce, w całości prowadził po małopolskich drogach. Z Zapory Niedzica do Podegrodzia koło Nowego Sącza. Na trasie o długości 142 km umieszczono sześć górskich premii, po trzy w Przyszowej i Łukowicy.

Zmagania kolarzy zakończyły się pod Muzeum Lachów Polskich w Podegrodziu, jednej z najstarszych miejscowości w Małopolsce. Wygrał Alberto Bruttomesso (Cycling Team Friuli ASD) po sprincie z peletonu.

W deszczu pomiędzy podkarpackimi uzdrowiskami

Ostatni piąta odsłona o długości 83,5 km prowadziła trzema pętlami, pomiędzy dwoma przepięknie położonymi podkarpackimi uzdrowiskami. Na trasie były cztery górskie premie (wszystkie w Przymiarkach) oraz trzy lotne finisze, w Rymanowie Zdroju, tak jak i sama meta. To był pierwszy etap, gdy kolarze musieli rywalizować w deszczu. Z tego powodu zrezygnowano ze startu honorowego.

– Udało mi się odpierać ataki rywali na niezwykle trudnej i wąskiej (na Przymiarki prowadziła droga o szerokości auta!) jezdni. Ostateczny sukces, wygrana etapowa i końcowa w wyścigu, jest jak marzenie, które tym razem spełniło się. Współpracowałem z Giulio Pellizzarim i Davide De Cassanem do pewnego momentu, potem wszystko rozstrzygnęliśmy między sobą – opowiadał szczęśliwy kolarz narodowej reprezentacji Słowenii. – To naprawdę nieprawdopodobne, ale rok temu Karpacki Wyścig Kurierów wygrał mój kolega Fran Miholjević z grupy Friuli, a teraz ja – dodał zwycięzca.

Czy młodego Słoweńca czeka świetlana kariera, tak jak jego starszych kolegów, Primoża Roglicia i Tadeja Pogaczara, który też przed laty startował w Karpackim Wyścigu Kurierów? – Mamy dobrze zorganizowany system pracy sportowej w naszym kraju, jesteśmy bardzo dobrze przygotowani – wyjaśnił tajemnicę sukcesu Glivar.

Jak trudna i wymagająca była jazda na ostatnim etapie przekonał się najlepszy polski kolarz Kacper Gieryk, z holenderskiej grupy zawodowej JEGG-DJR Academy. Pięć kilometrów przed metą wpadł do rowu, w trakcie zjazdu. Ostatecznie mocno poturbowany, ukończył wyścig.

Pełne wyniki są tutaj tutaj
Zdjęcia są dostępne w tym miejscu

Galeria zdjęć