Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Niedościgniony wzór dla młodzieży

Sport
17 września 2021
Zmarły olimpijczyk
fot. Fot. Facebook
We wtorek, 21 września w Szczawnicy odbędą się uroczystości pogrzebowe śp. Stefana Kapłaniaka, wybitnego kajakarza, brązowego medalisty igrzysk olimpijskich w Rzymie, dwukrotnego mistrza świata z 1958 roku, olimpijczyka z Melbourne 1956, Rzymu 1960 i Tokio 1964.

Stefan Kapłaniak był pierwszym trenerem marszałka Witolda Kozłowskiego, który w młodości uprawiał kajakarstwo górskie.

Stefan Kapłaniak był nie tylko wybitnym zawodnikiem, ale również znakomitym trenerem. To jemu w dużej mierze zawdzięczam późniejsze sukcesy w mistrzostwach Polski. Zapamiętałem go jako wymagającego szkoleniowca, który jednocześnie był niezwykle pomocny i przyjacielski. Do dziś pozostaje niedoścignionym wzorem dla młodego pokolenia kajakarzy

- podkreślił marszałek Witold Kozłowski.

 Stefan Kapłaniak urodził się 10 kwietnia 1933 roku w Szczawnicy. Popularny „Cenek” był najwszechstronniejszym i z najdłuższym stażem pierwszym polskim kajakarzem, który awansował do czołówki światowej w latach pięćdziesiątych poprzedniego stulecia.

Początkowo reprezentował Sokolicę Krościenko (1949–1953), potem CWKS Bydgoszcz (1954–1957), Hutnik i Yacht Klub Nowa Huta (1958), KS Pieniny Szczawnica (1959–1961) i Spójnię Warszawa. Klubowy wychowanek dr. Artura Wernera, podopieczny Stanisława Zantary w kadrze Polski.

Największym sukcesem Kapłaniaka był brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rzymie (1960) w konkurencji K-2 1000 m, zdobyty razem ze Władysławem Zielińskim. Nie mniej ważne w jego karierze było indywidualne mistrzostwo świata, zdobyte w Pradze, w konkurencji K-1 500 m i mistrzostwo świata na tych samych zawodach w kategorii K-2 500 m z Władysławem Zielińskim.

Pięciokrotny finalista mistrzostw świata, mistrz Europy z Duisburga w 1959 roku w konkurencji K-1 500 m. Wychowanek Sokolicy był 30-krotnym kajakowym mistrzem Polski w latach 1953-1968.

Kapłaniak został także zapamiętany jako instruktor sportu, organizator turystyki i człowiek nie stroniący od wyczynów ekstremalnych. W 1973 roku pokonał 118 kilometrową trasę w ciągu pięciu dni, płynąc Dunajcem pod prąd (!), z Nowego Sącza do Nowego Targu. Przygotowywał się do „skoku kajakiem” przez wodospady Niagary, ale nie dostał paszportu i szaleńczego pomysłu nie zrealizował.

Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Odznaką „Mistrz Sportu”, Odznaką „Zasłużony Mistrz Sportu” i Medalem „Za Wybitne Osiągnięcia Sportowe”.

*******

Stefan Kapłaniak zmarł 8 sierpnia 2021 roku w Chicago. Pogrzeb zaplanowany 21 września o godz. 14, rozpocznie msza św. w kościele św. Wojciecha w Szczawnicy. Uroczystości pogrzebowe (godz. 15) na cmentarzu parafialnym w Szczawnicy będą miały charakter państwowy.

Galeria zdjęć

Autor: Biuro prasowe UMWM/KA