Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Burza i awaria bariery energochłonnej

Sport
19 czerwca 2023
auto wyścigowe na mecie
fot. agencja UMA
Sebastian Stec (Mitsubishi Lancer EVO VI) wygrał IV rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski czyli Wyścigu Górskiego Magura Małastowska. Małopolska była partnerem wydarzenia.

Niedzielny poranek w Beskidzie Niskim nie zwiastował emocji, które towarzyszyły czołowym zawodnikom podczas pierwszego i jak się później okazało, jedynego tego dnia podjazdu wyścigowego.

Poranny trening rozegrano przy słonecznej pogodzie. Najlepszy czas zanotował wtedy Grzegorz Kluza (Mitsubishi Lancer EVO AMS), wyprzedzając swojego głównego rywala, Steca o prawie trzy sekundy. W drugim podjeździe Stec zrewanżował się utytułowanemu kolędzie, jadąc o pół sekundy szybciej. Zapowiadało to ciekawą rywalizację podczas popołudniowych podjazdów wyścigowych.

Większość z 46 kierowców przejechała trasę na suchej nawierzchni. Jednak podczas przejazdu Michała Rożalskiego, w jego BMW E 36 zapaliły się zablokowane hamulce. Nastąpiła przerwa techniczna, podczas której ładowano na lawetę unieruchomiony pojazd.

Kiedy na polach startowych pojawiły się najmocniejsze samochody, zaczął padać deszcz. Stec zdążył jeszcze przejechać trasę na suchym asfalcie. O pechu mógł mówić Kluza, któremu zabrakło trzech minut, by nawiązać wyrównaną walkę. Stracił do rywala 8,6 sekundy na wagę wygranej. Drugi czas zanotował Roman Baran, na miejscu trzeciej pozycji znalazł się Robert Sługocki.

Kiedy wszyscy zawodnicy zjechali do parku serwisowego, nad Małastowem rozpętała się burza. W trakcie przejazdu w tych trudnych warunkach jednego z aut, uszkodzona została bariera energochłonna. Kontynuacja zawodów w tych warunkach stała się niebezpieczna. W efekcie odwołano drugi przejazd wyścigowy. Decyzją zespołu sędziów wyniki IV rundy GSMP przyjęto na podstawie jednego podjazdu. Po raz drugi w życiu na najwyższym stopniu podium stanął Stec. Co ciekawe, pierwszy raz wygrał przed rokiem, na tej samej trasie Magury Małastowskiej.

W kategorii narodowej (samochody z wygasłą homologacją międzynarodową) zwyciężył Marcin Przybyszewski, jadący Hondą Integrą. W klasyfikacji FWD (napęd na przednią oś) triumfował Grzegorz Musz (Honda Integra KMS), RWD (napęd na tylną oś) zwycięstwo padło łupem Bartłomieja Madziary, jadącego Porsche 991 GT3 CUP. W klasyfikacji młodych zawodników najlepszy był Sebastian Matuszewski, który zadebiutował w GSMP podczas majowego Orlen Wyścigu Prządki.

Wśród kierowców aut historycznych, po raz kolejny, najszybciej pojechał Wojciech Myszkier, startujący 33-letnim VW Golfem.

Jubileuszowy 10. Wyścig Górski objął patronatem honorowym marszałek Witold Kozłowski.

Kolejne wyścigowe emocje czekają nas już na przełomie czerwca i lipca. W Limanowej rozpocznie się wtedy największy polski wyścig górski, będący rundą FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich. W Beskid Wyspowy zjadą najszybsi kierowcy Starego Kontynentu. Zawody będą także 5. i 6. rundą GSMP.

Galeria zdjęć

Autor: Biuro Prasowe UMWM/ Wak