Ta uroczystość mówi nam jak dużo nas kosztuje to, że chcemy być i jesteśmy Polakami. 85 lat temu dla wielu aresztowanych i wysłanych do niemieckiego obozu koncentracyjnego w pierwszym transporcie i dla ich rodzin świat się zawalił. Mieli trochę szczęścia, bo obóz się dopiero formował i trafili do komand roboczych. Dlatego ponad 300 osób przeżyło. Wysłani w następnych transportach już tyle szczęścia nie mieli. Musimy o tym wszystkim pamiętać, bo to, co wydarzyło się już 85 lat temu zawsze może się ponownie wydarzyć. Bo Niemcy są zdolni do strasznych rzeczy wobec sąsiadów. Wybaczyliśmy im po chrześcijańsku, ale nie zapomnimy
- powiedział wicemarszałek Ryszard Pagacz.
Uczestnicy uroczystości, w tym młodzież z tarnowskich szkół, przeszli w marszu pamięci z placu Więźniów KL Auschwitz taką samą trasą, jak więźniowie w 1940 roku.
Przy rampie kolejowej na ul. Bartla w Tarnowie, skąd 85 lat temu odjechał pociąg z 728 Polakami do nowo powstającego hitlerowskiego obozu zagłady, został zaprezentowany pierwszy moduł pomnika pn. „Pamięć, Sprzeciw, Przestroga”. Będzie on tematyką nawiązywał do tego tragicznego wydarzenia.