6 sierpnia 1914 roku na rozkaz Józefa Piłsudskiego z krakowskich Oleandrów wyruszyła I Kompania Kadrowa. O godz. 9.45 jej żołnierze obalili słupy graniczne państw zaborczych w Michałowicach i po przejściu przez Słomniki, Miechów, Jędrzejów dotarli do Kielc. Kadrówka była pierwszym od powstania styczniowego regularnym oddziałem armii polskiej, która dała początek Legionom Polskim. Wśród legionistów byli również mieszkańcy Miechowa, w tym Stanisław Kułakowski.
Niepodległa nie ma koloru białego ani czerwonego. Ona jest po prostu biało-czerwona. I do tego nasza - mówił komendant marszu Dionizy Krawczyński.
Do Miechowa przybyły następujące brygady konne: Krakowski Szwadron Ułanów im. Józefa Piłsudskiego oraz Ułani w barwach 27 Pułku Ułanów.
Podczas spotkania na miechowskim rynku wręczono szereg nagród i odznaczeń. Część z nich była związana właśnie z prezentacją „Małej Kasztanki” - rzeźby, która już stała się lokalną atrakcją. Ma przypominać, że słynny koń podarowany 108 lat temu marszałkowi Piłsudskiemu urodził się w pobliskich Czaplach Małych, a wychował w Czaplach Wielkich.
Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz honorowy komendant Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej odznaczył medalem Pro Bono Poloniae fundatora rzeźby Bronisława Nowaka, a medalami Pro Patria Jarosława Mudzyna, Zygmunta Murdzę i Pawła Olchawę, którzy również przyczynili się do powstania pomnika.
Wyróżnienia otrzymali również uczestnicy marszu i osoby ich wspierające. Odznaki za trzykrotny udział w marszu zostały wręczone kawalerzystkom Mai Węgrzyn i Marlenie Kumońskiej. Statuetka Skrzydło Niepodległości, za pomoc uczestnikom marszu podczas obecności w Miechowie, otrzymała dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Miechowie Monika Marzec, natomiast Statuetkę Śladem Bohaterów trafiła do Zofii i Stanisława Osmendów.