Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Syty wilk i owca cała?

Samorząd
22 czerwca 2006
W siedzibie Ojcowskiego Parku Narodowego w Ojcowie odbyło się posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Sejmiku Województwa Małopolskiego. Podczas spotkania omawiano problemy dotyczące rozwoju parków i rezerwatów oraz ochrony zwierząt.
Wciąż palącym problemem pozostaje rozwój gmin wokół Ojcowskiego Parku Narodowego. Często trudne do pogodzenia są racje gospodarzy liczącego ponad 2 tys. km kw. najmniejszego parku narodowego w Polsce i mieszkańców okolicznych gmin. Trudno, zdaniem obecnych na posiedzeniu Komisji ekspertów w dziedzinie ochrony przyrody zgodzić się na inwestycje budowlane sąsiadujące bezpośrednio z parkiem.

Debata w gronie przyrodników i radnych dotyczyła również sprawy efektywnego zarządzania gatunkami drapieżników. W ubiegłym roku z tytułu szkód wyrządzonych wśród zwierząt hodowlanych przez zwierzęta drapieżne hodowcom w Małopolsce przyznano 78 tys. zł. To dla hodowców często jedyna pewna forma pozyskania pieniędzy za trudnozbywalne zwierzęta. Dlatego pomimo ryzyka, że ataki drapieżników się powtórzą, hodowcy nie stosują często żadnych zabezpieczeń przed nimi. Sprawa zabezpieczenia stad owiec stanie się niebawem jeszcze bardziej paląca w związku z realizowanym w Małopolsce programem „Owca" , który zakłada zwiększenia hodowli tych zwierząt w regionie. Jedynym rozwiązaniem pozostaje wypracowanie programu zarządzania gatunkami drapieżników, który jest potrzebny w skali całego kraju. Dla ochrony drapieżników potrzebne są przede wszystkim rzetelne dane dotyczące ilości tych zwierząt w Polsce oraz właściwe instrumenty prawne pozwalające na skuteczną walkę z nielegalnym odstrzałem zwierząt. Konieczne są także konkretne ustalenia z sąsiadami ze Słowacji, gdzie obowiązują zupełnie inne przepisy w zakresie ochrony np. wilków. Paradoks polega m. in. na tym, że to samo zwierzę, które po polskiej stronie podlega ochronie, po przekroczeniu granicy ze Słowacją staje się już obiektem pogoni podczas, tym razem legalnych polowań.

Galeria zdjęć