– To problem, który dotyczy nie tylko Krakowa, ale całej Małopolski – mówił marszałek Marek Sowa, który wyliczał przykłady miast i gmin w Małopolsce narażonych na wysokie stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu. Kraków to początek walki o czyste powietrze w Małopolsce.
– Oczywiście moglibyśmy przeprowadzać dodatkowe badania, modelowanie kolejnych propozycji, ale po prostu nie ma na to czasu. Trzeba podjąć radykalne kroki – mówił marszałek. Według niego projekt uchwały o dopuszczonych paliwach w obecnym kształcie eliminuje spalanie niskiej jakości węgla w Krakowie. Tylko najnowocześniejsze piece spełniają normy środowiskowe. Program osłony socjalnej przygotowywany przez miasto powinien objąć niemal 30 proc. mieszkańców miasta.
Mimo że Zarząd Województwa Małopolskiego mógł podjąć uchwałę już w zeszłym tygodniu, zdecydował się na przeprowadzenie konsultacji społecznych. – To odpowiedzialne podejście do problemu, chcemy znać zdanie mieszkańców i ekspertów –mówił marszałek Sowa.
Dialog z Krakowskim Alarmem Smogowym trwa, a Zarząd Województwa Małopolskiego jest gotowy na kolejne spotkania i rozmowy. Andrzej Guła z KAS przyznał, że nie chodzi o to, by okopać się na swoich pozycjach i bezrefleksyjnie powtarzać argumenty nie biorąc racji drugiej strony pod uwagę. Efektem ma być czyste powietrze w mieście.
Po zakończeniu konsultacji projekt uchwały wraz z uwagami będzie ponownie oceniany przez Zarząd Województwa Małopolskiego, sejmikową komisję ochrony środowiska oraz radnych.