Pierwszym punktem obrad była prezentacja aktualnego stanu gospodarstw rolnych, z uwzględnieniem ich powierzchni i dopłat przypadających na poszczególne kategorie gospodarstw w regionach południowo-wschodniej Polski, przygotowana przez specjalistów AMiRR. Aktualnie użytki rolne w Polsce zajmują 183926 km kw. W Polsce znajduje się łącznie 1,4 mln gospodarstw rolnych. Średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego to 10,5 hektara.
Następnie zgromadzeni przedyskutowali przedstawione przez Jacka Soskę założenia dotyczące przesunięcia części płatności dla gospodarstw rolnych o niskiej powierzchni (do 10 ha) z płatności dla gospodarstw wielkopowierzchniowych. Zgodnie z propozycją Jacka Soski, degresja płatności dla wielkich latyfundiów umożliwi progresję płatności dla gospodarstw o powierzchni 1-3 ha (o 20%), od 3-5 ha (o 10%), i od 5-10 ha (o 5%).
- Dziedzictwem Polski są gospodarstwa rodzinne. Celem polityki rolnej powinno być wzmacnianie gospodarstw małych, kilkuhektarowych. Dopłaty dla rolników we wszystkich krajach UE powinny być równe – mówił Jacek Soska.
- Najwłaściwszym kierunkiem rozwoju wspólnej polityki rolnej UE jest umacnienie rodzinnego gospodarstwa rolnego – podkreślił Władysław Serafin, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Terenów Wiejskich Sejmiku Województwa Śląskiego.
Członkowie komisji rolnictwa pięciu województw uzgodnili także harmonogram wypracowania i przyjęcia wspólnego stanowiska, które ma być podstawą do jednobrzmiącej rezolucji sejmików i wniosku do ministra rolnictwa oraz premiera określającego priorytet polityki rolnej kształtowanej przez Polskę w okresie prezydencji w UE. Jak zaznaczył prof. dr hab. inż. Zenon Pijanowski, prorektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, podstawowym składnikiem polityki rolnej jest polityka dochodowa, zaś w realiach UE pozostałe jej dwa filary to polityka socjalna i ochrona przestrzeni rolniczej.
- Dla nas dopłaty dla gospodarstw rolnych pełnią nadal ogromną funkcję socjalną. Wsparcie małych i średnich gospodarstw poprzez ograniczenie dotacji dla latyfundystów może odpowiadać oczekiwaniom. To dobrze, że przedstawiciele województw historycznej Małopolski mogli się spotkać, by uzgadniać wspólne stanowisko. Łączy nas struktura rolnictwa i kwestia dorzecza górnej Wisły, w którym występują wysokie szkody powodziowe. Brak wspólnych propozycji rozwiązania tych problemów to zaniechanie - mówił przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierz Barczyk.
(gnyc)
