Przedstawiciele ponad 60 delegacji z całego świata zgromadzili się w poniedziałek w 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, aby wspólnie uczcić Międzynarodowy Dzień Pamięci ofiar Holokaustu. Przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda. W uroczystościach uczestniczyli także wojewoda małopolski Piotr Ćwik i marszałek Witold Kozłowski.
Jednak najważniejszymi gośćmi byli Ci, którzy cudem ocaleli: byli więźniowie obozu Auschwitz. Podczas uroczystości dzieli się swoimi przeżyciami i wspomnieniami.
– To chciałbym powiedzieć mojej córce, wnukom i ich rówieśnikom, gdziekolwiek mieszkają. W Polsce, w Izraelu, w Europie Wschodniej. Nie bądźcie obojętni, jeśli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki – apelował Marian Turski, ocalały więzień Auschwitz.
Holokaust, którego Auschwitz jest głównym miejscem i symbolem, był zbrodnią wyjątkową w całych dziejach ludzkości. Nienawiść, szowinizm, nacjonalizm, rasizm, antysemityzm przybrały tu postać masowego, zorganizowanego, metodycznego mordu. Nigdy indziej ani nigdzie indziej nie przeprowadzono eksterminacji ludzi w podobny sposób
- mówił prezydent Andrzej Duda.
Na zakończenie obchodów Para Prezydencka wraz z byłymi więźniami Auschwitz oraz przedstawicielami delegacji państwowych wzięli udział w marszu pod Międzynarodowy Pomnik Ofiar Obozu. Tam oddano hołd pomordowanym w KL Auschwitz-Birkenau.
