Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Marszałek Witold Kozłowski: Moją pierwszą ambicją był rzeczowy dialog z instytucjami kultury

Samorząd
05 maja 2023
Gościem porannej audycji Radia Kraków był dziś Marszałek Małopolski Witold Kozłowski. W rozmowie z red. Jackiem Bańką poruszono m.in. tematy podwyżek wynagrodzeń w instytucjach kultury, wewnętrznej służby ochrony w budynku Urzędu Marszałkowskiego i przygotowań na ostatniej prostej do Igrzysk Europejskich.

Od początku urzędowania Zarząd Województwa przeznaczył ponad 46 milionów złotych na regulacje płac pracowników wojewódzkich instytucji kultury. Jak mówił marszałek Kozłowski, bieżące podwyżki to wynik konsekwentnie realizacji polityki związanej z regulacją wynagrodzeń – począwszy od pracowników i instytucji, gdzie zarobki są najniższe.

Gdy byliśmy w opozycji, na sesje Sejmiku przychodzili pracownicy kultury z tabliczkami „dziady kultury”. Było to przykre. Ambicją moją i mojego zarządu było, żeby te tabliczki zniknęły. Zrobiliśmy wszystko, żeby przekonać do dialogu instytucje kultury. To się udało. Czwarty rok siadamy do stołu, dyskutujemy, umawiamy się i wywiązujemy ze zobowiązań. Relacje pracodawca-pracownik są oparte na zaufaniu. Jak coś jest ustalone, jest realizowane

- mówił marszałek Witold Kozłowski.

Wciąż mamy jeszcze do czynienia z taką sytuacją, że są różnice między całymi jednostkami. Tego nie udało się rozwiązać. Dzięki Bogu, w toku negocjacji, związkowcy zrozumieli, że gdy są takie dysproporcje, trzeba przesuwać środki tam, gdzie zarobki są niższe

- dodał.

Red. Jacek Bańka pytał również o Wewnętrzną Służby Ochrony Urzędu Marszałkowskiego.

Na tym piętrze jest przewodniczący Sejmiku, członkowie zarządu, wicemarszałkowie, marszałek, główny, sekretariat i pracownicy tych sekretariatów. Musi tam być chociaż prewencyjna ochrona. Ona sprowadza się do zatrudnienia dwóch pracowników. Natomiast lokalizacja tego miejsca akurat w sekretariacie głównym zdeterminowana jest tym, że w budynku mamy ograniczone możliwości lokalowe

- wyjaśnił marszałek.

W trakcie rozmowy poruszono również temat zbliżających się III Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023, które rozpoczną się już 21 czerwca i potrwają do 2 lipca.

Moim celem jest promocja Małopolski. Jeżeli chcemy wprowadzić Małopolskę na salony europejskich regionów, trzeba użyć bardzo mocnego instrumentu promocyjnego. Tym instrumentem są Igrzyska. 12 dni samych Igrzysk. To 12-13 godzin transmisji do 48 krajów Europy. Kupują to też kraje spoza Europy. Jest lepsza promocja? Nasi partnerzy – Kraków, Tarnów, Nowy Sącz, Krynica i Zakopane - też to wykorzystują do polepszenia bazy sportowej, komunikacyjnej. Gdyby nie Igrzyska, wiele środków finansowych by do tych miast nie trafiło

- powiedział marszałek Witold Kozłowski.

Gospodarz odniósł się również do pytania o finansowanie wydarzenia i spodziewaną liczbę uczestników.

Igrzyska Europejskie to spółka prawa handlowego, której funkcjonowanie nadzoruje rada nadzorcza. Właściciel decyduje o kierunkach, ale są różne służby, które ją kontrolują. Co do ilości uczestników natomiast - o tym decydują federacje krajowe, komitety olimpijskie, które wysyłają swoich zawodników w zależności od zasobów, siły sportu danego państwa. Popatrzmy na otwarcia Olimpiad. Jedna ekipa ma 350 osób, inna dwie osoby

- dodał marszałek Witold Kozłowski

Cały zapis rozmowy redaktora Jacka Bańki z marszałkiem Małopolski Witoldem Kozłowskim znajduje się na stronie internetowego serwisu Radia Kraków.

Galeria zdjęć

Autor: Biuro Prasowe UMWM, AS