Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem uroczystych obchodów obaj prezydenci wraz z małżonkami przyjechali do parku strzeleckiego i złożyli wieńce przy mauzoleum Józefa Bema. Obu prezydentom towarzyszyli: marszałek Marek Sowa, wojewoda Jerzy Miller, wicemarszałek Roman Ciepiela, przewodniczący sejmiku Kazimierz Barczyk oraz gospodarz miasta prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała.
Następnie prezydenci zawitali do pałacu strzeleckiego, w którym zaprezentowano im kolejne fragmenty "Panoramy siedmiogrodzkiej" autorstwa Jana Styki, które udało się pozyskać m. in. dzięki wsparciu województwa małopolskiego. Muzeum Okręgowe w Tarnowie prowadzi poszukiwania zaginionych fragmentów dzieła, a władze województwa wraz z gimną Tarnów wspierają je finansowo.
Przecinając symboliczną wstęgę z okazji otwarcia wystawy Bronisław Komorowski żartował: - Polak z Węgrem taką wstęgę powinni przecinać szablą - mówił prezydent.
Obchody Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej oficjalnie otworzyła Gala Przyjaźni Narodów w Teatrze im. L. Solskiego.
Po południu w Auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie rozpoczęło się Polsko-Węgierskie Forum Gospodarcze. Prezydenci wzięli udział w panelu inauguracyjnym, który dotyczył współpracy ekonomicznej. Gospodarzem spotkania był marszałek Marek Sowa, który pełnił również funkcję moderatora dyskusji. W panelu wzięli też udział przedstawiciele dwóch firm: polskiej i węgierskiej, którzy opowiadali o początkach swojej współpracy i pomysłach na rozwijanie wspólnych inicjatyw.
- Niedawno naród węgierski obchodził rocznicę powstania 1848 r., które jest nierozerwalnie związane z Tarnowem i postacią generała Józefa Bema - mówił marszałek Sowa rozpoczynając dyskusję. - W tym momencie to najbardziej "węgierskie" miasto w Polsce - dodał marszałek, który pytał swoich rozmówców o to, co jest najważniejsze w kontekście współpracy gospodarczej między dwoma krajami.
- Bardzo dziękuję za zorganizowanie tego forum. Wierzę, że wspólnie z Węgrami dysponujemy olbrzymim kapitałem i potencjałem - mówił prezydent Bronisław Komorowski, który podkreślał długą tradycję współpracy miedzy Polską a Węgrami. -Teraz chodzi o to, żeby ten kapitał przekuć w realny i bardziej namacalny efekt - mówił prezydent Komorowski.
W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Węgier János Áder, który wyrażał nadzieję, że polskie i węgierskie firmy znajdą wspólny język. - Uważam, że oba nasze kraje we współpracy do tej pory nie doceniały małych i średnich firm - mówił prezydent Węgier. - A to przecież małe firmy są najbardzieje elastyczne i najlepiej dostosowują się do zmian na rynku. Zwłaszcza w czasach kryzysu - podkreślał prezydent Áder.
Zaproszeni do dyskusji przedsiębiorcy byli przedstawicielami branży life-science. Firmę Selvita reprezentował Paweł Przewięźlikowski, który podkreślał, że zwłaszcza w Małopolsce istnieje dobry klimat do współpracy z firmami węgierskimi w tej branży. - Dzięki marszałkowi Markowi Sowie rozwój branży jest jednym z priorytetów Strategii Innowacji województwa małopolskiego do 2020 - mówił Przewięźlikowski. Selvita współpracuje z węgierską firmą PharmaHungary, którą reprezentował dr Peter Ferdinandy. - Jestem naukowcem i wykładowcą akademickim. Uważam, że w biznesie powinno się używać nauki. Wspólnie możemy stać się poważnym graczem na rynku biomedycznym - mówił.
Podczas kolejnych paneli forum poruszono kwestie przyszłości polsko-węgierskiego partnerstwa gospodarczego, inteligentnej specjalizacji jako szansy rozwoju regionów, czy tworzenia silnej marki, która ma zapewnić przewagę konkurencyjną regionów.
Ostatnim oficjalnym punktem obchodów Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej był przejazd do ratusza, gdzie w 485. rocznicę nastąpiło uroczyste odnowienie przywilejów króla węgierskiego Jana Zapolyi nadanych mieszczanom Tarnowa. Poza oficjalnymi obchodami przygotowano również szereg atrakcji dla mieszkańców i turystów, m.in. Turniej Przyjaźni - Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Tarnowa oraz Rycerskie Szranki Bratanków.
