Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Dożynki powiatu tarnowskiego w Radłowie

Samorząd
26 sierpnia 2013
Podtarnowscy rolnicy dziękowali za tegoroczne żniwa podczas dożynek powiatowych w Radłowie. Podczas uroczystości samorząd Małopolski reprezentowali wicemarszałek Roman Ciepiela oraz Stanisław Sorys z zarządu województwa.

Po raz pierwszy w 15-letniej historii dożynek reprezentowanych było wszystkich 16 gmin powiatu tarnowskiego. Każda wysłała do Radłowa swoją delegację z najpiękniejszym wieńcem dożynkowym. Można było je podziwiać m.in. podczas mszy św. dziękczynnej w radłowskim kościele, która rozpoczęła niedzielne uroczystości oraz wokół sceny na stadionie Radłovii, gdzie po barwnym przemarszu ze świątyni, odbywała się dalsza część dożynek.

Podziękowań dla rolników będzie bez końca – mówił do kilkutysięcznej widowni wicemarszałek Roman Ciepiela. - Dziękujemy im przede wszystkim za ich pracę, ciężką pracę, ale też zwracamy uwagę na to, że trzeba być solidarnym z rolnikami. Trzeba budować drogi i zmieniać Małopolską wieś, a także tworzyć miejsca pracy, w tym  również alternatywne dla rolnictwa. Dzięki Bogu wspólnie udaje się nam to. Jesteśmy tutaj we dwóch, by tę solidarność pokazać i zagwarantować dalszy rozwój na kolejne lata – podkreślał wicemarszałek.

Wtórował mu Stanisław Sorys. - Wyrazem naszej determinacji na rzecz rolnictwa jest między innymi budowa 25 targowisk w całej Małopolsce, na których rolnicy będą mogli bezpośrednio sprzedawać płody ziemi.  Bardzo często mówi się o problemach polskiej wsi. My – w samorządzie małopolskim zmieniamy tę rzeczywistość na lepsze, żeby rolnicy mieli jak najbliżej do konsumentów – przekonywał Stanisław Sorys.

Jednocześnie zaapelował do zebranych na dożynkach w Radłowie, by kupując na co dzień wybierali produkty wytwarzane przez polskich, najlepiej miejscowych rolników i tym samym przyczyniali się do poprawy ich losu:  - Szukając tych towarów w supermarketach czy dużych sieciach handlowych musimy mieć świadomość tego, że w ten sposób utrzymujemy miejsca pracy, ale nie w Polsce tylko najczęściej w Ameryce Południowej czy Azji – zauważył.

- Nie mamy nic przeciwko temu, aby miejsca pracy powstawały także na wsiach w zaprzyjaźnionych Węgrzech – dodał z uśmiechem wicemarszałek Ciepiela spoglądając w kierunku obecnej na radłowskich dożynkach delegacji z zaprzyjaźnionego z powiatem tarnowskim Szolnoka. Podczas ich wizyty na ziemi tarnowskiej upieczony został m.in. wspólny chleb z wymieszanej mąki pochodzącej z tegorocznych zbiorów z podtarnowskich i węgierskich pól, którym chętnie częstowano gości dożynek.

Galeria zdjęć