– Mijające 25 lat to dobry okres w historii stosunków polsko–niemieckich. Udało się nam przezwyciężyć trudne dziedzictwo przeszłości, choć pozostanie ono zawsze elementem pamięci o własnej historii obu narodów, a także swoistą przestrogą na przyszłość. Dzisiaj jesteśmy sojusznikami i partnerami i wspólnie kształtujemy nie tylko wzajemne relacje, ale także razem pracujemy na rzecz wspólnej, silnej Europy – mówił podczas uroczystości wicemarszałek Stanisław Sorys.
Przypomnijmy, 3 października 1990 roku wszedł w życie Traktat o Zjednoczeniu, na mocy którego RFN i NRD połączyły się tworząc jedno państwo. Jak przypomniał wicemarszałek Stanisław Sorys, tego dnia symbolicznie upadł porządek jałtański i i powstała nowa mapa tej części Europy.
– Wypełniły się tym samym słowa Ojca Świętego z 1980 roku, który podczas homilii u grobu św. Bonifacego – patrona Niemiec – w katedrze w Fuldzie, mówił, że Wschód i Zachód Europy są jak dwa płuca - dodał wicemarszałek Małopolski.
W swoim przemówieniu Stanisław Sorys nie zapominał też o problemach – bo droga do zjednoczenia Niemiec wymagała nie tylko wielkie odwagi, ale też ofiar. – To robotnicy polegli w powstaniu z 1953, ofiary Żelaznej Kurtyny i więźniowie polityczni zapłacili najwyższą cenę za pragnienie wolności, dlatego także o nich powinniśmy w tym dniu pamiętać - zakończył.
(Biuro prasowe)