Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Czy Polska doczeka się skoku cywilizacyjnego?

Rozwój regionalny
18 czerwca 2010
fot. UMWM fot. UMWM
O impulsach skoku cywilizacyjnego Polski rozmawiano w piątek, 18 czerwca, podczas dnia dnia konferencji krakowskiej „Polonia quo vadis”. Gościem konferencji była minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

O strategicznym zarządzaniu rozwojem Polski mówiła minister Elżbieta Bieńkowska. Jak informowała, MRR przygotowało Krajową Strategię Rozwoju Regionalnego, która już w przyszłym tygodniu ma szansę na przyjęcie przez Sejm. Minister przekonywała, że warunkiem skoku cywilizacyjnego jest przyjęcie własnej, śmiałej wizji rozwoju kraju. Podkreśliła także, że w najbliższym czasie Polska będzie musiała stawić czoła wyzwaniom energetycznym i klimatycznym.

 

Zdaniem prof. Edmunda Wnuka–Lipińskiego, rektora Collegium Civitas najpotężniejszym impulsem modernizacyjnym dla Polski jest wejście w struktury Unii Europejskiej. I to z dwóch powodów: po pierwsze, dlatego, że nasze modernizacyjne wysiłki mają wsparcie finansowe UE. Po drugie zaś dlatego, że najbardziej rozwinięte kraje Unii są dla nas stałym wyzwaniem i punktem odniesienia oceny własnego miejsca w Europie. Ważnym czynnikiem modernizacyjnym jest Euro 2012. Jak podkreślił prof. Lipiński, nie chodzi jedynie o przyspieszenie modernizacji infrastruktury technicznej. Chodzi jednak o efekt społeczny: o poczucie przynależności do tej części świata, która jest raczej w rdzeniu wydarzeń międzynarodowych o globalnym zasięgu, a nie na zapomnianych peryferiach.  

Dr hab. Krzysztof Szczerski z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślał, że warunkiem osiągnięcia skoku cywilizacyjnego jest modernizowanie kraju, lecz nie na wzór innych krajów, ale zachowując naszą tożsamość.

Dr hab. Tomasz Grosse z Instytutu Spraw Publicznych uważa, że najważniejszą barierą utrudniającą rozwój Polski są mechanizmy działania polskiego systemu politycznego, który ogranicza podejmowanie działań w perspektywie strategicznej. Przyjmowanie są zewnętrzne rozwiązania strategiczne, przede wszystkim wynikające z rozwoju procesów integracji europejskiej. Dr Grosse postawił tezę, że polską politykę cechuje krótkoterminowe działanie, skupienie uwagi na doraźnym rozwiązywaniu bieżących kłopotów, a także brak umiejętności wyprzedzającego w czasie zapobiegania nadchodzącym kryzysom.

Dr Czesław Bielecki, architekt i publicysta ubolewal nad slabością administracji publicznej i podkreślał, że główny problem Polaków tkwi w naszej mentalności. Przekonywał, że społeczeństwo polskie wciąż nie skonsumowało sukcesów roku 89', ktore przyniósł zryw solidarnościowy. Jako najważniejszy hamulec rozwojowy Polski wskazał biurokrację i zawiłe procedury. Zachęcał Polaków, aby pozbywali się niezdrowej zawiści i nauczyli się wybierac na liderów najważniejszych dla Polski projektów najlepsze jednostki.

Podobne zdanie wyraził europoseł Jan Olbrycht, który mówił o tym, że skok cywilizacyjny to kwestia naszej kultury i mentalności. Dodał, że jedyną szansę na zmiany w Polsce upatruje w zmianie pokoleniowej, stąd kluczowe jest nowe podejście do systemu nauczania i odtworzenie tradycyjnego myślenia o inteligencji.

Podsumowując debatę, prof. dr hab. Antoni Kukliński, uznał, że problemem Polski jest paraliż strategicznego myślenia. - Polska kultura obciążona jest myśleniem martyrologicznym, a powinna kierowac się myśleniem historycznego sukcesu - dodał na zakończenie. 

Galeria zdjęć

Tagi: WYDARZENIA