- Na działania rewitalizacyjne w Regionalnym Programie Operacyjnym przeznaczone są ogromne środki choć zarówno ze strony Komisji Europejskiej, jak i Zarządu Województwa Małopolskiego są pewne warunki, które trzeba spełnić by otrzymać pieniądze – mówi marszałek Jacek Krupa i dodaje, że zmianie musi też ulec podejście do rewitalizacji. – O rewitalizacji mówimy nie tylko w kontekście infrastrukturalnym ale w sposób zintegrowany, biorąc pod uwagę jej efekty społeczne. To proces, który powinien rozwiązywać różnorodne problemy w danym środowisku – podkreślał marszałek.
- Rewitalizacja to nie remont. To cały proces mający powodować ożywienie społeczne i gospodarcze – dodała dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej urzędu marszałkowskiego Joanna Urbanowicz.
Przygotowanie przez poszczególne gminy programów rewitalizacji to niezbędny warunek, by później móc ubiegać się o dofinansowanie w ramach 11. osi Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego 2014-2020 – Rewitalizacja przestrzeni regionalnej. A jest o co walczyć - na ten cel zabezpieczono ok. 700 mln zł (170 mln euro). Pieniądze zostaną podzielone na zadania z zakresu rewitalizacji miast (90 mln euro), odnowy obszarów wiejskich (35 mln euro), funduszu rewitalizacji i odnowy Małopolski (30 mln euro) i rewitalizacji terenów poprzemysłowych (15 mln euro). Nabór wniosków planowany jest na I kwartał 2017 r.
Wnioski o dotacje na wsparcie w przygotowaniu programów rewitalizacji można składać do 9 maja 2016 r. O pieniądze mogą ubiegać się gminy z terenu województwa małopolskiego. W konkursie preferowane są gminy ze słabszym potencjałem, znajdujące się w długotrwałej sytuacji kryzysowej. Samorządy zobowiązane są do zapewnienia wkładu własnego - minimum 10% kosztów kwalifikowanych dotacji, a maksymalna wartość dofinansowania dla jednej gminy to 150 tys. zł.
(Biuro prasowe)
