Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Nie żyje Kazimierz Furczoń

Rolnictwo
03 kwietnia 2019
2 kwietnia 2019 roku odszedł od nas Kazimierz Furczoń, przez wielu określany mianem Głównego Bacy Podhala.

Jak sam mówił, owczarstwo było dla niego całym życiem. Kazimierz Furczoń był wyjątkowym specjalistą w swojej dziedzinie. Zaczynał jako juhas w wieku 16 lat i fachu uczył się od ojca, bowiem tradycja hodowli owiec w rodzinie Furczoniów sięga XIX wieku i była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Kazimierz odziedziczył gospodarstwo po ojcu, które następnie rozwinął, unowocześnił i od lat prowadził jako ekologiczne. Hodowane przez niego owce górskie wielokrotnie zdobywały I miejsca i tytuły championów na krajowych wystawach zwierząt hodowlanych.

Był liderem w budowaniu wspólnot pasterskich w Polsce, pomysłodawcą projektu „Małe społeczności pasterskie Karpat”. Był też założycielem i prezesem Tatrzańsko-Beskidzkiej Spółdzielni Producentów „Gazdowie”. Od lat brał również udział w pracach Rady ds. Produktów Tradycyjnych i Dziedzictwa Kulinarnego, która jako organ doradczy Marszałka WM opiniuje produkty do wpisu na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uczestniczył w licznych pokazach strzyżenia i dojenia owiec, a także wyrobu bundzu, gołki czy oscypka. Były on organizowane nie tylko w górach, ale co ciekawe również w Ambasadach Polskich w Rzymie i Paryżu.

Kazimierz Furczoń jako pierwszy baca w Polsce uzyskał certyfikat unijny na sprzedaż swoich produktów. Pierwsza była bryndza podhalańska, potem oscypek i redykołka. Ostatnio walczył, aby jagnięcina podhalańska częściej pojawiała się na polskich stołach, a także uzyskała certyfikat unijny, co udało mu się zrealizować.

W jednej ze swoich dwóch bacówek, w bacówce „Nowiny” prowadził letnie gospodarstwo, gdzie co roku wędrował ze swoim kierdlem. Tam też wyrabiał regionalne oscypki czy bryndzę podhalańską.

Na swoim koncie miał wiele nagród i wyróżnień, w tym cztery „Perły” uzyskane za produkty regionalne na Międzynarodowych Targach Poznańskich”, tytuł Rolnika-Farmera Roku 2010, „Markę Tatrzańską" oraz ponad sto różnych tytułów, medali, odznaczeń i wyróżnień, zarówno za hodowlę owiec jaki i wytwarzanie produktów regionalnych i tradycyjnych.

W osobie Kazimierza Furczonia Małopolska straciła jednego z najwytrwalszych i najbardziej zaangażowanych propagatorów dziedzictwa kulinarnego naszego regionu.

Galeria zdjęć

Autor: Departament Rolnictwa
Tagi: ROLNICTWO