Nasze wojewódzkie programy nazywamy często roboczo „Małopolska ful wypas”. Ta nazwa funkcjonuje nawet w niektórych dokumentach. Głównym elementem, na którym nam bardzo zależy, jest odnowa biologiczna i bioróżnorodność, realizowana m.in. przy pomocy wypasu owiec. Stąd również wsparcie samorządu regionalnego dla powrotu owiec na hale i pomoc dla pięknej i naturalnej podhalańskiej przyrody
– mówił marszałek Jacek Krupa, życząc bacom i juhasom: „Szczęść Boże na halach”.
W tradycyjnym redyku wziął udział także radny województwa, Stanisław Pasoń.
Podczas mszy św. w intencji szczęśliwego wypasu bacowie i juhasi wśród darów ofiarnych przynieśli do ołtarza małą owieczkę oraz produkty regionalne. Wyruszający na hale pasterze otrzymali tzw. sajty, czyli szczapy do rozpalenia pierwszej watry w bacówce, pochodzące z ognia poświęconego w Wigilię Paschalną, a stado owiec (kierdel) zostało symbolicznie poświęcone.
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, w ramach konkursu „Małopolska Gościnna”.