Święta to jedyny taki moment w roku, kiedy tempo naszego życia nagle zwalnia. Ten wyjątkowy czas pokoju i radości dzielimy z najbliższymi przy świątecznym stole. Małopolska posiada ogromne tradycje kulinarne, także te związane z Bożym Narodzeniem. Dlatego wybierając się na Plac Wolnica po tradycyjne, regionalne produkty można być pewnym, że dzięki nim wigilijne dania będą smakowały dokładnie tak, jak zapamiętaliśmy je z dzieciństwa
- mówi Jacek Krupa, Marszałek Województwa Małopolskiego.
Weekendowe wydarzenie było kolejnym spotkaniem z małopolską kuchnią. To kontynuacja cieszącego się ogromną popularnością wśród Małopolan, letniego cyklu imprez, będących sentymentalną podróżą kulinarną do czasów PRL-u. Dodatkowa, zimowa odsłona Małopolskiego Festiwalu Smaku z jednej strony była znakomitą okazją, aby zaopatrzyć się w tradycyjne produkty, nieodzowne do przygotowania wieczerzy wigilijnej. Z drugiej natomiast – można było skosztować prawdziwych pyszności. W sobotę i niedzielę w festiwalowym miasteczku można było obserwować pokazy gotowania świątecznych potraw prowadzone przez najlepszych szefów kuchni oraz degustować regionalne specjały, które zwyczajowo w okresie Bożego Narodzenia goszczą na naszych stołach.
Znani kucharze i eksperci kulinarni zachęcali Małopolan do rozsmakowania się nie tylko w produktach regionu, ale także tych robionych tradycyjnymi metodami, które przywołują smaki dzieciństwa i kojarzą się z domową kuchnią. Nie zabrakło także okazji do skosztowania czegoś nowego i odkrycia nieznanych dotąd połączeń smaków i aromatów. W końcu była to również wspaniała okazja do zrobienia przedświątecznych zakupów wprost od lokalnych producentów żywności, aby móc dzielić się z najbliższymi tym, co w Małopolsce najlepsze.
Na Festiwalu oprócz pysznego jedzenia nie zabrakło również dobrej zabawy i ducha zdrowej rywalizacji za sprawą konkursów i quizów z nagrodami, a także prawdziwie świątecznej atmosfery dzięki rozbrzmiewającym wokół dźwiękom kolęd.
Zobacz: