Ksylofon to prosty instrument muzyczny. Składa się z prostokątnych sztabek o które uderza się pałeczkami. Można go znaleźć m.in. w przedszkolach, bo od początku XX wieku wykorzystywany jest w edukacji muzycznej. – Nie od dziś wiadomo, że dzieci uwielbiają instrumenty perkusyjne – śmieje się muzyk Grzegorz Palka.
Właśnie Grzegorza, we współpracy z Agencją Impres-Art, Cogiteon zaprosił do współpracy przy tworzeniu muzycznego znaku instytucji. To pochodzący z Limanowej gitarzysta, kompozytor i aranżer. Od 2013 roku stale współpracuje z Renatą Przemyk, a od 2016 tworzy zespół Last Of The Real. Wcześniej grał m.in. w Kartigan, DMT-A oraz grupie Kreuzberg. Swoją edukację muzyczną rozpoczął w wieku 4 lat w klasie fortepianu.
- Muzyka łączy matematyczną precyzję z emocjami, naukę ze sztuką. Dlatego po wprowadzeniu graficznej postaci logo zdecydowaliśmy się nadać mu również formę dźwiękową – tłumaczy Piotr Szymański, dyrektor Cogiteonu. - Od września 2019 w środku naszego znaku znajduje się symbol „play”. Aż się prosiło, aby ten element potraktować dosłownie – opowiada Piotr Koziarz, specjalista ds. komunikacji i promocji centrum.
Do stworzenia utworu Grzegorz Palka użył ksylofonu. Zakomponował 8 dźwięków, czyli tyle, ile liter ma słowo Cogiteon. Ostatni z nich zagrany do góry sprawia, że całość ma charakter otwarty. To daje pole do modyfikacji i eksperymentów. Grzegorz Palka oprócz muzycznego logo skomponował także 4-minutowy utwór, który rozwija motyw z jingla. To dynamiczna popowo-rockowa kompozycja doprawiona brzmieniem orkiestry symfonicznej z wyraźnie zaznaczaną sekcją dętą. Będzie wykorzystywana m.in. przed pokazami popularnonaukowymi, które Cogiteon organizuje w ramach projektu edukacyjnego „Naukowiej”.
Co ciekawe, rok temu Narodowe Centrum Kultury przeprowadziło badania, w których pytało Polaków w wieku 12-17 lat m.in. o preferencje muzyczne. Okazało się, że co czwarty nastolatek słucha w pierwszej kolejności popu, rapu lub hip-hopu. Muzykę rockową preferuje co dziesiąty młody Polak, ale słucha już co trzeci. Z deklaracji uczestników badania wynika, że jeśli rodzice mają wykształcenie wyższe, dzieci częściej słuchają jazzu, chilloutu i rocka.
– Możliwe, że w przyszłości stworzymy dodatkowe wersje oprawy dźwiękowej, ale już teraz jesteśmy jedną z niewielu instytucji publicznych, które oprócz znaku graficznego, mają również własny audiobranding – podsumowuje dyrektor Piotr Szymański.