Zabawa rozpoczęła się wraz z wybiciem sobotniego południa, gdy tłumy odwiedzających ustawiły się w kolejkach po różnorodne przysmaki. Podniebienia odwiedzających podbijały zwłaszcza: pieczony baran po szczawnicku z rożna z domowymi sosami i moskolami, rosół z kapłona z domowym makaronem przygotowany na podstawie „Compedium Ferculorum, albo Zebranie Potraw” Stanisława Czernieckiego z 1682 roku, czy bigos na wędzonej gęsi z kapusty charsznickiej z dodatkiem suski sechlońskiej, kiełbasy Lisieckiej i wędzonego boczku i półgęska.
Po raz pierwszy podczas festiwalu Małopolanie mieli okazję wziąć udział w komentowanych degustacjach małopolskich rzemieślniczych piw, win i cydrów autorskich, podczas których eksperci dzielili się swoją wiedzą i prezentowali potencjał regionu. Premierowo zaprezentowano też tradycyjne cydry z naszego regionu zrobione z m.in. z jabłek z Raciechowic i Łąckich.
I tym razem nie zabrakło pokazów w wykonaniu przedstawiciela Stowarzyszenia Małopolskie Dziedzictwo Smaku, Sebastiana Schromma. Przygotował specjały z użyciem tradycyjnych małopolskich produktów: suskę sechlońską w boczku flambirowaną nalewką z czarnego bzu, pęczakotto z kurkami i chrust z palonego pora. Do degustacji gości festiwalu zapraszali Marszałek Jacek Krupa i Członek Zarządu Grzegorz Lipiec.
Jak zwykle MFS towarzyszyły atrakcje dla najmłodszych. Malowanie twarzy, tworzenie balonowych zwierząt i eksperymenty kulinarne a także atrakcje sportowe i konkursy przygotowało stowarzyszenie SIEMACHA.
Frekwencja podczas tegorocznej edycji imprezy potwierdza, że jej odświeżony wizerunek to był strzał w dziesiątkę. Idea street food spodobała się nawet najbardziej wymagającym, a prezentowane potrawy, przygotowane na świeżo i podawane prosto z ciężarówek-kuchni zadowalały najbardziej wybrednych smakoszy. Humus z dodatkiem kapusty charsznickiej, jabłka łąckiego, ramen wieprzowy z suską sechlońską, zupa na kiszonych pomidorach z pstrągiem ojcowskim, pastrami z kapustą kiszoną i ogórkami kiszonymi ze studni czy maczanka po krakowsku z buncem wędzonym z wytrawną konfiturą i suską sechlońską i marynowaną cebulą i ogórkiem zielonym i sosem gorczycowo-piklowym to tylko kilka z propozycji dań, przyrządzonych z wykorzystaniem regionalnych produktów, które cieszyły i zaskakiwały gości Małopolskiego Festiwalu Smaku.