Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Wystawa „Wojna zaczęła się w Tarnowie”

Kultura
05 września 2014
Centrum Sztuki Mościce będące Instytucja kultury Województwa Małopolskiego zaprasza na wernisaż wystawy pt. „Wojna zaczęła się w Tarnowie”, w niedzielę 7 września 2014 r. o godz. 18.30.

28 sierpnia 1939 roku na tarnowskiej stacji kolejowej pojawia się pochodzący z polsko-niemieckiej rodziny, bezrobotny mieszkaniec Bielska, Antoni Guzy. Przyjeżdża z Krakowa taksówką. Przywozi ze sobą dwie ciężkie walizki z materiałami wybuchowymi i zapalnikiem zegarowym, które deponuje w dworcowej przechowalni bagażu. Udaje się na piwo, a następnie na spacer, po czym wraca. O godzinie 23.18 na dworcu dochodzi do eksplozji. Na szczęście kilka minut wcześniej odjeżdża z Tarnowa transport wojskowy z żołnierzami, a pociąg mający właśnie przyjechać z Krakowa jest opóźniony 8 minut. Na skutek wybuchu pod gruzami dworcowej poczekalni i restauracji ginie 20 osób, a 35 zostaje rannych. Guzy zostaje zatrzymany przez policję a następnie przesłuchany. Podczas przesłuchań wyjaśnia, że czuje się Niemcem, że działał z pobudek ideologicznych i że za podłożenie bomby na tarnowskim dworcu nie otrzymał wynagrodzenia. Zeznaje też, że żałuje tego co zrobił.

Wojna zaczęła się w Tarnowie". Taki tytuł noszą wydane w 1991 roku w Krakowie wspomnienia urodzonego w 1918 roku w Tarnowie Romana Szydłowskiego, a właściwie Romana Szancera (1918-1983). Popularny niegdyś dziennikarz, krytyk literacki i publicysta, pochodzący ze znanej rodziny tarnowskich przemysłowców, tak opisuje początek wojny w mieście:
[...] 23 sierpnia wracałem z tenisa, kiedy usłyszałem przez megafon wiadomość o zawarciu paktu Ribbentrop-Mołotow. Zrozumiałem natychmiast, że oznacza to wojnę, nie umiałem tylko wyciągnąć z tego żadnych konsekwencji.
Chodziłem dalej na spacery z Wandą, kochałem się dość beztrosko, nie przypuszczałem nawet, że wojna oznacza całkowite zniszczenie świata, w którym wyrosłem i do którego przywykłem. Bawił u nas wtedy mój kuzyn Jaś Allerhand, który grał wieczorami na fortepianie. Rodzice zlikwidowali po moim wyjeździe na studia duże mieszkanie przy ulicy Wałowej i wynajęli skromniejsze, przy ulicy Limanowskiego, niezbyt daleko od dworca. Była ciepła sierpniowa noc, trochę po jedenastej. Jaś grał Błękitną serenadę Plessowa. Nagle usłyszeliśmy potężną detonację. To na dworcu kolejowym wybuchła bomba podłożona przez niemieckiego sabotażystę. Część budynku wyleciała w powietrze. Wojna zaczęła się w Tarnowie.

Potem były jeszcze czerwone plakaty mobilizacyjne na parkanie naprzeciw naszego mieszkania. Wciąż jeszcze łudziliśmy się, że najgorszego da się uniknąć. Nie mogliśmy uwierzyć, że to jest możliwe. Rodzice pocieszali się nadzieją. 1 września. Wszystko było już jasne. O świcie padły na Tarnów, który był ważnym węzłem kolejowym, pierwsze bomby. Ojciec miał jeszcze nogę w gipsie, ale pojechał na dworzec towarowy, by sprawdzić, co się dzieje w magazynach zbożowych, powierzonych jego opiece. Było to już bez znaczenia. Zaczęła się wojna. Skończyła się moja młodość.


Wystawa przygotowana przez Centrum Sztuki Mościce prezentuje fotografie pochodzące z prywatnej kolekcji Marka Tomaszewskiego -miłośnika Tarnowa, przedsiębiorcy. Jego kolekcja to niemal tysiąc kart pocztowych z Tarnowa i okolic, kilkaset zdjęć, książki, dokumenty, publikacje i gazety, ale również butelki, ulotki, plakaty i inne przedmioty związane z Tarnowem.


Wystawę przygotował: Bogusław Hynek

Strona Centrum Sztuki Mościce:

Wernisaż 7 września 2014 r. godz. 18.30
WSTĘP WOLNY
Wystawa czynna od 07.09.2014 do 05.10.2014
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 20.00
sobota - niedziela w godz. 15.00. - 20.00

Informacje: Kasa CSM, tel. 14 633 46 04 Ul. Traugutta 1, 33 – 101 Tarnów

 

Patronat Honorowy:

Roman Ciepiela

Wicemarszałek Województwa Małopolskiego

 

 

 

Galeria zdjęć

Tagi: WYDARZENIA