Jedno przypadkowe spotkanie, próba porwania, szalony lot na własnoręcznie skonstruowanej machinie – tak wygląda dzień z życia Franka i Izki; zwyczajnych nastolatków mających nadzwyczajne przygody. A wszystkiemu winien tajemniczy gramofon, dzięki któremu do ziemskiego wymiaru trafia Eddie - uciekinier z krainy Oblivio. Czy Frankowi i Izce uda się odnaleźć w tej, jakże dynamicznej, sytuacji? I skutecznie stawić czoła, podążającym za przybyszem i "dezatomizującym" wszystko, co na ich drodze Łowcom Głów?
Film "Władcy przygód. Stąd do Oblivio" to prawdziwa gatunkowa "mieszanka wybuchowa". Połączenie kina przygodowego, fantastyki, ale też elementów komediowych, którego adresatem jest widz młodzieżowy. Dla twórcy filmu - Tomasza Szafrańskiego to kolejne spotkanie z tego typu wymagającym odbiorcą. W 2015 roku nakręcił, doskonale przyjęty przed młodocianą publiczność, film "Klub Włóczykijów". Jego nowe dzieło ma szansę powtórzyć tamten sukces.
Zdjęcia do filmu były kręcone na terenie całej Polski: w Warszawie, Białymstoku, Poznaniu, Rzeszowie, czy Wrocławiu. Wśród miejsc odwiedzanych przez ekipę nie zabrakło również Krakowa. To zresztą niejedyny małopolski akcent we "Władcach przygód". Film zyskał również dofinansowanie z Regionalnego Funduszu Filmowego w Krakowie. To wspólny projekt Województwa Małopolskiego i Gminy Kraków, w ramach którego co roku, w trybie konkursowym, udziela się wsparcia dla najciekawszych produkcji filmowych realizowanych w województwie. Obok "Władców przygód" podobne dofinansowanie zyskał m.in. film "Córka trenera", który 1 marca trafi na ekrany polskich kin.
Specjalna, małopolska, familijna prapremiera "Władców przygód" odbędzie się 2 marca w Kinie Kijów Centrum. Film wchodzi do polskich kin 21 marca. Dystrybutorem jest Mów Serwis.