Organizowane od ponad pół wieku Zaduszki Witosowe to hołd dla męża stanu, trzykrotnego premiera i legendarnego przywódcy polskich chłopów.
- Wincenty Witos miał wielką umiejętność dostrzegania w porę spraw ważnych dla środowiska, z którego wyrósł - dla polskiej wsi i dostrzegania, że to musi być cząstka spraw ogólnonarodowej rangi – podkreślał w Wierzchosławicach prezydent Bronisław Komorowski, dla którego była to już druga wizyta na Zaduszkach Witosowych. Był na nich obecny również przed rokiem.
Zebranym życzył wytrwałości w drodze, którą wyznaczył Witos. - Reprezentowanie interesów polskiej wsi trzeba łączyć z poczuciem odpowiedzialności za losy całej Ojczyzny – mówił prezydent zwracając się do samorządowców różnych szczebli.
Wcześniej Bronisław Komorowski wziął udział we mszy św. odprawionej w miejscowym kościele przez ordynariusza tarnowskiego bpa Andrzeja Jeża w intencji Wincentego Witosa i jego współpracowników.
Tegoroczne Zaduszki były jednocześnie inauguracją obchodów 120. rocznicy powstania ruchu ludowego. Do Wierzchosławic przyjechały delegacje ludowców z całej Polski, w tym przedstawiciele szkół noszących imię trzykrotnego premiera. Obecny był m.in. lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński, minister Władysław Kosiniak-Kamysz, wielu burmistrzów, wójtów, radnych i przedstawicieli administracji publicznej.
(jchw)