Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Nagrodzono osoby dbające o dziedzictwo Małopolski

Kultura
16 października 2018
Troszczą się o zanikające tradycje, pielęgnują folklor Małopolski, a dzięki ich zaangażowaniu mieszkańcy regionu oraz turyści mogą dowiedzieć się więcej na temat rzadko zanikających zwyczajów czy wymierających zawodów. Do miłośników dziedzictwa kulturowego naszego regionu po raz kolejny trafiła nagroda im. Romana Reinfussa.

Wyjątkowych etnografów, twórców regionalnych i pasjonatów małych ojczyzn można spotkać w każdym zakątku Małopolski. Gdyby nie oni, wiele osób nie dowiedziałoby się o tym, jak bogate jest dziedzictwo kulturowe naszego regionu. Dlatego samorząd województwa co roku docenia ich ogromny wkład w pielęgnowanie naszej spuścizny, przyznając najbardziej zaangażowanym z nich nagrodę im. Romana Reinfussa

– mówi Leszek Zegzda z zarządu województwa i przypomina, że najczęściej miłośnicy małopolskiej kultury poświęcają się pasji po godzinach swojej pracy i bez otrzymywania za to jakiegokolwiek wynagrodzenia. Dlatego w tym roku do najlepszych z nich wraz z wyróżnieniem trafiły nagrody finansowe od 4 do 10 tys. zł.

Zna sądeckie wsie jak nikt inny

W tym roku, główna nagroda trafiła do Marii Magdaleny Kroh – wybitnej etnograf i muzeolog, która swoją pracę związała z Małopolską i Sądecczyzną. Przez 33 lata pracowała w sądeckim skansenie jako etnograf i kustosz. To w tej placówce pełniła także funkcję kierownika działu etnografii. Przez wiele lat prowadziła również badania terenowe na temat kultury ludowej wsi – zwłaszcza badała wyposażenie  sądeckich wnętrz, kulturę społeczną oraz obrzędowość wiejską.

Maria Magdalena Kroh jest także autorką scenariuszy oraz realizatorką wielu wystaw na temat lokalnej obrzędowości – dzięki nim mieszkańcy regionu oraz turyści mogli dowiedzieć się więcej na temat małopolskich szopek, atrybutów kolędniczych, koronki bobowskiej, rzeźby ludowej Karpat polskich czy też strojów Lachów Sądeckich i innych grup etnograficznych regionu.

To właśnie dzięki jej staraniom Sądecki Park Etnograficzny stał się wizytówką miasta i regionu. Z jej inicjatywy przeniesiono do Nowego Sącza wiele cennych obiektów architektury wiejskiej: chaty, całe zagrody, kościoły, cerkwie, szkołę, dwór szlachecki i karczmę z rozległej Sądecczyzny. Jest też autorką wielu prac dotyczących regionu, przewodników, artykułów i publikacji. I choć przeszła już na zasłużoną emeryturę to do dziś jest nadal aktywna i zaangażowana – bo dzieje naszego regionu to jej prawdziwa pasja.

Twórczo jednoczy Łemków, Polaków, Słowaków i Ukraińców

Barbara Paluchowa – laureatka II Nagrody im. Romana Reinfussa – to z kolei wyjątkowa malarka, poetka i animatorka kultury, od urodzenia związana z ziemią sądecką, a szczególnie z jej uzdrowiskami – Krynicą-Zdrój i Piwniczną-Zdrój. Jest pomysłodawczynią i współorganizatorką znanych od 20 lat w Polsce i Słowacji wydarzeń kulturalnych odbywających się w Piwnicznej-Zdroju – mowa konkretnie o Międzynarodowych Spotkaniach Poezji i Muzyki Gór "Wrzosowisko", Międzynarodowym Konkursie Poetyckim "Sen o Karpatach" i Międzynarodowych Plenerach Malarskich „Beskid pędzlem zapisany”. Co roku biorą w nich udział malarze i fotograficy wywodzący się z różnych kultur – Łemkowie, Polacy, Słowacy i Ukraińcy.

Nagroda trafia do artystki w 2018 roku – dlaczego tak dla niej wyjątkowym? Bo to właśnie w tym roku Barbara Paluchowa obchodzi… 50-lecie swojej pracy twórczej!

Od starej stodoły do Kliszczackiego Ekomuzeum

Trzecia nagroda trafiła z kolei do Andrzeja Słoniny z Bogdanówki w gminie Tokarnia – rodowitego Kliszczaka, który poświęcił niemal całe życie chronieniu dziedzictwa swojej małej ojczyzny.

Andrzej Słonina w 2007 r. założył w starej, ponad stuletniej, drewnianej stodole w Bogdanówce Kliszczackie Ekomuzeum. To w nim nie tylko promuje dziedzictwo Kliszczaków, ale także przywrócił do życia stary kliszczacki zwyczaj – święto ziemniaka zwane Tuka, które było wcześniej praktykowane do lat 50-tych XX w. Już od 11 lat, co roku organizuje w Bogdanówce to wydarzenie, podczas którego można zobaczyć jak wyglądają tradycyjne wykopki, posłuchać lokalnego gawędziarza i muzyki wykonywanej przez regionalne zespoły kliszczackie oraz oczywiście… spróbować lokalnych potraw przygotowanych z ziemniaków!

Ale to nie wszystko – Andrzej Słonina jest także uznanym rzeźbiarzem ludowym, a w swoim ekomuzeum organizuje spotkania i warsztaty dla dzieci, podczas których najmłodsi dowiadują się więcej na temat kultury Kliszczaków. Angażuje się też w działania na rzecz przywrócenia lekcji edukacji regionalnej w małopolskich szkołach.

Dostrzeżono łemkowską kulturę i zieloneckie zwyczaje

Województwo Małopolskie przyznało też dwa wyróżnienia, w tym jedno honorowe – w uznaniu za wybitne zasługi na rzecz ratowania dziedzictwa kulturowego Łemkowszczyzny, otrzymał je zmarły w czerwcu tego roku Teodor Gocz. Był on nie tylko pasjonatem muzealnictwa i kierownikiem założonego przez niego już w 1968 r. Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej. Pół wieku temu zdecydował przeznaczyć na nie swoją zagrodę, a przez kolejne lata całkowicie społecznie, z własnych pieniędzy i swoim nakładem pracy, zajmował się placówką. Dzięki jego wysiłkowi udało się pozyskać i zabezpieczyć w muzeum unikatową część dziedzictwa kulturowego regionu Łemkowszczyzny – sam nie tylko gromadził unikatowe eksponaty, ale też zajmował się pracami konserwatorskimi oraz wzbogacaniem zbiorów i rozbudową muzeum.

Warto podkreślić, że śp. Teodor Gocz, przez lata był też bardzo aktywnym animatorem odradzającego się po akcji „Wisła” życia kulturalnego na Łemkowszczyźnie. Warto zresztą przypomnieć, że rodzina Teodora Gocza doświadczyła wysiedlenia w ramach akcji „Wisła”. On sam w wyniku postawienia mu absurdalnych zarzutów na temat współpracy z UPA był kilka lat więziony, a potem zmuszony do przymusowej pracy na Ziemiach Zachodnich.

Wokół swojego domu w Zyndranowej integrował łemkowską młodzież prowadząc zespoły folklorystyczne, uczył również łemkowskich tańców i pieśni. Już w latach 50. XX w. założył w Zyndranowej zespół ludowy przedstawiający „Łemkowskie wesele” oraz zespoły teatralne nie tylko w Zyndranowej, ale też Tylawie, Olchowcu i Polanach. Był również pomysłodawcą i inicjatorem święta kultury i tradycji łemkowskich „Od Rusal do Jana”, które od 1992 r. jest organizowane na terenie Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej. W 2004 r. dzięki jego inicjatywie rozpoczęto w Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej wydawać kwartalnik muzealny „Zahoroda”.

Drugie wyróżnienie przypadło natomiast Mariuszowi Zielińskiemu związanemu z Zielonkami, który jest aktywnym działaczem na rzecz przywrócenia i trwałego kultywowania tradycji i zwyczajów miejscowości. Jest inicjatorem i popularyzatorem wydarzeń i uroczystości związanych z zachowaniem dziedzictwa kulturowego gminy Zielonki, w tym promujących dawne obrzędy i zwyczaje. Zainicjował m.in. wieczory niepodległości, zrekonstruował też dawno zanikły w tej okolicy zwyczaj darcia pierza.

Mariusz Zieliński zaangażował się też w zwyczaj noszenia stroju krakowskiego podczas uroczystości państwowych i kościelnych. Cyklicznie organizuje również gry terenowe, w których chętnie biorą udział zarówno dzieci, jak i dorośli. To jednak nie wszystko – zaangażował się też w odnowienie czterech kapliczek przydrożnych, a także uporządkowanie zabytkowych części cmentarzy w Zielonkach i Korzkwi oraz wyposażenie Izby regionalnej w liczne komplety strojów regionalnych i biżuterii.

* * *

Przypomnijmy, że patron nagrody – prof. Roman Reinfuss – urodził się 27 maja 1910 r., a zmarł 26 września 1998 r. w Krzywaczce pod Krakowem. Był wybitnym etnografem i badaczem sztuki ludowej, związanym swoją twórczością naukową z góralszczyzną karpacką, a w szczególności z Łemkowszczyzną.

Galeria zdjęć

Autor: Biuro Prasowe UMWM