Trwająca blisko dwa tygodnie (5-16 września) ekspozycja pt. „Rzecz małopolska – park doświadczeń kulturowych”, zorganizowana w Parc du Cinquantenaire, to inspirująca zabawa z dizajnem, etnografią i rzemiosłem ludowym Małopolski. Tytułowe rzeczy małopolskie – interaktywne megazabawki miejskie dla dzieci i dorosłych – to efekt propozycji, jaką Muzeum Etnograficzne w Krakowie złożyło projektantom i rzemieślnikom, inicjując „Rzecz małopolską. Etnodizajn Festiwal”, projekt współfinansowany z funduszy UE i Województwa Małopolskiego. Są wynikiem przetworzenia tradycyjnych motywów zdobniczych oraz wytworów rzemieślniczych charakterystycznych dla Małopolski. Stanowią wyraz szacunku dla dawnych technik malowania, wycinania, wyplatania czy rzeźbienia w drewnie.
fot. M. Wąsik
Inspiracją dla projektantów były obiekty z kolekcji Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Artystycznie przetworzone, przeskalowane i przeniesione na grunt współczesności pokazują, jak atrakcyjna może być przestrzeń miejska, jeśli w sposób przemyślany wprowadzić do niej dizajn inspirowany etnografią. I jak atrakcyjna dla nas, ludzi XXI wieku, jest kultura regionalna, wyrazista i pociągająca.
Na wystawie „Rzecz małopolska” można jej doświadczyć w najlepszy z możliwych sposobów – w interakcji, w zabawie i ruchu. Szczególnie godna polecenia jest karuzela – menażeria. Inspirowana zabawkami ludowymi z terenu Małopolski i figurkami pochodzącymi z Warsztatów Krakowskich (stowarzyszenie działające w Krakowie w latach 1913-1926, sięgające do metod pracy bliskich wytwórczości ludowej), powstała z tęsknoty za zabawą i z nieprzemijającej fascynacji ruchem.
Amatorzy szybowania niech nie przegapią huśtawek inspirowanych miniaturkami huśtawek odpustowych, dekorowanych motywami zaczerpniętymi ze zdobnictwa zabawek Warsztatów Krakowskich. Wrażliwych na piękno natury z pewnością zachwycą dekorowane motywami roślinnymi skrzynie-ławki oraz bajkowy etnograficzny ogród botaniczny, zbudowany z wyimaginowanych roślin, powstałych z przetworzenia ornamentów kwiatowych, obecnych na gorczańskich skrzyniach wiannych.
Wielbicieli tradycji z pewnością zainteresuje także druga propozycja – koncert „U źródeł muzyki Fryderyka Chopina” w wykonaniu Zespołu Polskiego Marii Pomianowskiej. Muzyka kreowana przez artystów to nowe spojrzenie na ludowe melodie i kompozycje Fryderyka Chopina.
Muzycy grają wyłącznie na autentycznych instrumentach ludowych, a repertuaru poszukują w źródłach historycznych i dokumentacji naukowej. Łącząc walory poznawcze z doznaniami estetycznymi, wzbogacają swoje artystycznie doskonałe wykonawstwo o typowe maniery wykonawcze muzyki ludowej, łącznie z improwizacją.
Zespół Polski prowadzony przez Marię Pomianowską postanowił sięgnąć także do dawnej tradycji instrumentów. Tak w składzie zespołu znalazł się XVI-wieczny instrument smyczkowy – fidel – pochodzący z wykopalisk archeologicznych w Płocku oraz znana z przekazów z końca XIX w. tzw. suka biłgorajska, która jest pierwszą poprawną rekonstrukcją tego niezwykle dekoracyjnego instrumentu. Inne instrumenty wchodzące w skład zespołu to skrzypce żłobione, piszczałki, dudy, lira korbowa, cymbały, basy i bębny.
Zespół Marii Pomianowskiej wykonuje niezwykłe wersje chopinowskich kompozycji na dawnych, ludowych instrumentach: cymbałach, suce biłgorajskiej i fideli. Muzyka Chopina w ich wykonaniu brzmi tak, jak by z powrotem została przełożona na polski folklor, nie tracąc przy tym nic ze swojego wyrafinowania. Publiczność wsłuchuje się w znane tematy, które odsłaniają ludowe korzenie. Trudno poznać, gdzie kończy się Chopin a zaczyna polski folklor (Roman Pawłowski, „Gazeta Wyborcza”).
Na koncert polskich pieśni i melodii ludowych, które mogły być inspiracją dla kompozycji Fryderyka Chopina, zapraszamy 15 września na godz. 20.00 do Flagey. Koncertowi będzie towarzyszyć ekspozycja Uchofonów – rzeźb emitujących utwory Fryderyka Chopina oraz dźwięki z Małopolski.
Życzymy niezapomnianego spotkania z Małopolską. Więcej informacji na stronie www.malopolskadays.eu
W 2009 roku Dni Małopolski w Brukseli prowadzone były pod hasłem „Where’s the king?”. Przypomnieliśmy, że choć w grodzie Kraka króla nie ma od dawna, w Brukseli są jego szaty. Szukaliśmy naszego monarchy w stolicy zjednoczonej Europy i sprawdzaliśmy, czy poszedł na piwo z królem Belgów Albertem II i czy wróci na Wawel. Odpowiedź – w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego. Poza tym w Brukseli zainteresowani mogli obejrzeć wystawę sztuki współczesnej w Polsce oraz przedstawienie teatru miejskiego. W 2009 roku zaprezentowaliśmy brukselczykom muzykę jazzmanów z zespołu Kroke Jazz i 3 filmy z Krakowem w tle.
W 2008 roku najważniejszymi wydarzeniami Dni Małopolski w Brukseli była prezentacja najlepszych filmów animowanych autorstwa twórców z Małopolski, koncert zespołu Trebunie Tutki i plenerowa wystawa „Pejzaż dźwiękowy”.