Żołnierze z plutonu „Radomyśl” zatrzymali się w jednym z gospodarstw w Słonej, po demobilizacji batalionu AK „Barbara”. 31 października 1944 roku stodołę, w której kwaterowali partyzanci, otoczyli Niemcy i otworzyli ogień z broni maszynowej. W wyniku ostrzału budynek stanął w ogniu, a ukrywający się tam partyzanci zginęli. Wśród nich byli: dowódca „Radomyśla”, jego zastępca oraz dwóch innych żołnierzy.
W dowód wdzięczności, na skraju lasu w Słonej, powstał pomnik upamiętniający tragedię plutonu „Radomyśl” oraz śmieć czterech jego bohaterskich żołnierzy. Corocznie odbywają się tam uroczystości patriotyczne w kolejne rocznice tych wydarzeń.