Małopolska słynie z zabytków. Co roku miliony turystów przyjeżdżają, aby zobaczyć skarby lokalnej architektury. To, co piękne wymaga też nieustannej pracy i troski. Upływ czasu nie pozostaje bez śladu. Zabytki potrzebują zabiegów konserwatorskich. W latach 1999-2012 władze Małopolski wsparły prace renowacyjne kwotą blisko 41 mln zł. W tym roku największa dotacja z kasy województwa w wysokości 140 tys. zł trafiła do klasztoru Bernardynów w Alwerni. Odnowiona zostanie elewacja obiektu, uszkodzona podczas ubiegłorocznego pożaru. Drugi na liście jest klasztor Franciszkanów w Kętach – otrzymał 100 tys. zł na remont dachu dziewiętnastowiecznego kościoła. Łączna wartość przyznanych dziś promes to 3,53 mln zł.
O osiągnięciach i planach dotyczących ochrony i odnowy małopolskiego dziedzictwa kulturowego mówił dyrektor Krzysztof Markiel. Podczas spotkania pogratulował opiekunom i konserwatorom zabytków oraz przedstawicielom duchowieństwa i lokalnych samorządów skuteczności w staraniach o dofinansowanie prac restauracyjnych. – Nasze dziedzictwo wyróżnia Małopolskę spośród innych miejsc na ziemi. Przywracamy świetność zabytkom Małopolski. Widzimy jak zmieniają się miejsca, jak zyskują nowe funkcje i możliwości – powiedział Krzysztof Markiel. Podsumował również dotychczasowe efekty wsparcia. – Skala zadań związana z opieką nad zabytkami, jaka została wykonana w Małopolsce jest imponująca. Ale potrzeby są wciąż duże. Każdego roku jest ich coraz więcej – zaznaczył dyrektor Markiel.
Przypomnijmy, że w 2005 roku sejmik województwa małopolskiego, jako pierwszy w kraju, uchwalił Wojewódzki Program Ochrony Dziedzictwa i Krajobrazu Kulturowego.