Dofinansowanie na ten cel pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 i wyniosło w sumie 11 mln zł. Resztę dołożyły gminy.
Władze województwa zdają sobie sprawę jak ważne jest bezpieczeństwo mieszkańców, ale także osób, które o nie dbają. Stąd realizowane przez nas programy kierowane do ochotniczych straży pożarnych, które są ogromnym wsparciem dla zawodowych strażaków. Dzięki przekazanym właśnie pojazdom mieszkańcy mogą liczyć na lepszą ochronę oraz szybsze i bardziej skuteczne działania służb ratowniczych w przypadku klęsk żywiołowych czy wypadków
– powiedział Leszek Zegzda.
Przekazane dziś przez Leszka Zegzdę, przewodniczącą Urszulę Nowogórską oraz radnego Stanisława Pasonia w Starym Sączu wozy to kolejna partia aut, które mają trafić do OSP. Pierwsze 11 samochodów oddano do użytku 28 kwietnia w Niepołomicach. Kolejne odbiory wozów strażackich zaplanowano w Gromniku, Andrychowie i Zembrzycach. Wszystkie 34 samochody jeszcze przed rozpoczęciem wakacji trafią do jednostek.
Samorząd województwa rozumie ogromną potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom regionu, a dziś dokłada swoją cegiełkę do tego wielkiego dzieła. Druhowie-ochotnicy wraz ze strażakami państwowych straży pożarnych i innymi służbami mundurowymi stanowią filar bezpieczeństwa nas wszystkich. Ich służba dla ratowania zdrowia i życia ludzkiego warta jest podziękowania, którego formą są te samochody. Niech pomagają wam one w wykonywaniu waszej szczególnej misji, nie ma bowiem większej wartości nad ratowanie życia
– podkreśliła Urszula Nowogórska, przewodnicząca Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Warto podkreślić, że nowe pojazdy trafią do tych OSP, które najbardziej ich potrzebują. Rozdzielając środki w ramach projektu komisja konkursowa brała pod uwagę m.in. średnią liczbę interwencji w latach 2012-2014, liczbę ratowników z odpowiednimi uprawnieniami, posiadany sprzęt, a także dotychczas otrzymaną pomoc.
Czym charakteryzują się przekazane dziś auta? W kabinie każdego z zakupionych wozów mieści się 6 strażaków. Jest on wyposażony w niezbędny sprzęt, m.in. autopompę, maszt z oświetleniem LED, wyciągarkę o sile 8 ton, a także zestaw do łączności radiowej. Każdy z samochodów może jednorazowo przewieźć ok. 3000 litrów wody i 300 litrów środka pianotwórczego do gaszenia pożarów. Napęd 4x4 umożliwia dotarcie do najbardziej niedostępnych terenów. Co niezwykle ważne – samochody są także przyjazne dla środowiska, gdyż silniki spełniają bardzo wysokie normy czystości spalin.
Wartość jednego pojazdu, którego producentem jest firma „BOCAR”, to ponad 680 tys. zł.
Dodatkowo – w ramach projektu - każda z OSP otrzyma detektor wielogazowy, który umożliwi szybką reakcję w przypadku niebezpieczeństwa związanego z zatruciem czadem czy wybuchem gazu.
Czytaj również:
11 nowych wozów dla strażaków ochotników