ArcelorMittal Poland (AMP) jest największym producentem stali w Polsce. Firma skupia około 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego. W jej skład wchodzi pięć hut: w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Świętochłowicach i Chorzowie. Do koncernu należą także Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, będące największym producentem koksu w Europie. AMP zatrudnia 12 tys. osób, z czego 3 tys. w Krakowie. Podczas obrad okrągłego stołu w sprawie przywrócenia pracy wielkiego pieca w Nowej Hucie Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju zapewniła, że polski rząd bardzo uważnie śledzi rynek w Europie i dostrzega systematyczny spadek zapotrzebowania stali na rynku wewnętrznym.
- W Europie mamy XIX-wieczną technologię produkcji stali, do której potrzebny jest węgiel. Polityka klimatyczna Unii Europejskiej staje się nieatrakcyjna. Mimo to, Polska jest ostatnim krajem, który stara się utrzymać hutnictwo. Stal będzie potrzebna przy budowie kolei, wiaduktów i mostów – zaznaczyła minister Jadwiga Emilewicz.
Polska uchwaliła w 2019 roku ustawę o rekompensatach dla przemysłu energochłonnego. AMP jest największym jej beneficjentem. – W czerwcu Polska będzie gospodarzem grupy przyjaciół przemysłu, gdzie będzie dyskutowana sprawa ograniczenia importu stali na rynek europejski w latach 2020-2050. Słowa minister rozwoju potwierdził Czesław Sikorski, wiceprezes zarządu AMP. - Rząd wspiera nas we wspomnianych działaniach, m.in. zapobieganiu nieuczciwej konkurencji. W II kwartale tego roku możemy podjąć decyzję o ponownym uruchomieniu wielkiego pieca, restart nie będzie utrudniony i potrwa dwa miesiące. Linia powlekania blach może wyprodukować 220 tys. ton surowca na rok, planujemy także uruchomienie linii ocynkowania – wyjaśniał wiceprezes Sikorski.
Wicemarszałek Tomasz Urynowicz podkreślił, że Nowa Huta jest bardzo ważna na mapie gospodarczej całego regionu.
Będziemy jako zarząd województwa wspierali projekt Nowa Huta Przyszłości, finansowany z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego. Bardzo aktywnie we wszelkiego rodzaju działaniach społecznych pomagają nam Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego i Wojewódzki Urząd Pracy - instytucje województwa małopolskiego. Gorąco dziękuję minister Emilewicz za poważne potraktowanie problemów pracowników ArcelorMittal Poland
- dodał Tomasz Urynowicz, wicemarszałek Małopolski.
Minister Emilewicz jednocześnie poinformowała, że czynione są starania by zagospodarować dużą część z 200 ha powierzchni zajmowanej przez kombinat metalurgiczny. – ArcelorMittal wykorzystuje do swoich potrzeb 20 proc. terenów. Dziesięć hektarów trafi do Krakowskiego Parku Technologicznego, który m.in. pozwoli na stworzenie nowoczesnych biurowców dla nowych technologii – przyznała minister Emilewicz.
Monika Roznerska, dyrektor personalny AMP przypomniała, że żaden z pracowników krakowskiej huty nie zostanie zwolniony. 120 pracuje przy konserwacji pieca w Krakowie, 300 osób dojeżdża do pracy do huty w Dąbrowie Górniczej (przedsiębiorstwo pokrywa koszty dojazdów, diety delegacyjne i szkolenia), a 70 osób – po konsultacjach z organizacjami związkowymi - wysłano na urlopy postojowe. – Świadczenia są wyższe niż wynika to z kodeksu pracy – wspomniała dyrektor Roznerska.
Związki zawodowe wyraziły niezadowolenie z powodu konieczności dojeżdżania części pracowników do Dąbrowy Górniczej – dodatkowe trzy, cztery godziny dziennie, jak również z przesuwającego się terminu wznowienia pracy wielkiego pieca. Czasowe wygaszenie wielkie pieca w krakowskiej hucie może mieć, w dłuższej perspektywie, wpływ na zatrudnienie około 860 osób, pracujących bezpośrednio w zakładzie oraz około 400 osób pracujących w spółkach stale powiązanych z przedsiębiorstwem. Ponadto około 200-300 osób zatrudnionych jest w wydziałach pomocniczych zakładu bezpośrednio powiązanych z pracą wielkiego pieca.