Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

VS: O alchemii pomagania

14 września 2017
Jak mądrze pomagać? Czy dobroczynność ma sens? Z czym trzeba walczyć? Odpowiedzi na te i inne pytania szukali uczestnicy konferencji, która zamykała I dzień Targów Dobroczynności Veritatis Splendor. We wspólnej debacie wzięli udział przedstawiciele kilkunastu organizacji, które przyjechały do Małopolski. Całą rozmowę poprowadził Szymon Hołownia.

Targi Dobroczynności Veritatis Splendor to nie tylko stoiska – ale też świetna okazja do rozmów i wymiany doświadczeń. Dlatego już pierwszego dnia w planie targów nie zabrakło miejsca na debaty i konferencje. Jedna z nich stała się forum wymiany myśli dla tych, którzy pomaganiem zajmują się zawodowo – czyli przedstawicieli organizacji, które przyjechały na targi.

Papież Jan Paweł II wiele mówił o wyobraźni miłosierdzia. Bo żeby pomagać, trzeba ją mieć – inaczej nie ma mowy o mądrej pomocy. Dlatego spotykamy się tutaj, żeby rozmawiać o wielu kwestiach. Co zrobić, żeby świat, w którym żyjemy był choć trochę lepszy? Jak zlikwidować te drastyczne dysproporcje i niesprawiedliwość? Jest, co naprawiać – obecnie 6 najbogatszych osób ma tyle, co 3,5 mld ubogich ludzi. A ponad 2 mld ludzi nie ma nawet dostępu do toalet

– wyliczał i prowokował do dyskusji Szymon Holownia.

Obecni na debacie pracownicy organizacji dobroczynnych mówili odważnie nie tylko o tym, co należy zrobić – ale też o tym, co jest największą przeszkodą.

- Największym problemem jest wyjście poza własny egoizm. W naszym wypadku to uświadomienie konsumentom, że za kusząco tanim produktem – kawą, czekoladą czy bananami – kryje się dramat ludzi pracujących za głodowe stawki, wykorzystywanych ponad miarę. To długa i żmudna praca – ale na szczęście coraz więcej Polaków zaczyna zwracać uwagę na to, co kupują – wyjaśniała Magdalena Pastuszek z Fundacji Koalicji Sprawiedliwego Handlu Fairtrade Polska.

Z kolei Marek Krupiński z Polskiego Komitetu Narodowego UNICEF mówił o tym, że z nieświadomością, a czasem i cynizmem, który utrudnia pomoc – można walczyć tylko przez edukację.

- Dlatego tak ważna jest działalność informacyjna organizacji dobroczynnych. Unicef rok w rok przygotowuje raporty, które przedstawiają nieraz wstrząsające dane. I przekazuje je dalej – decydentom, mediom, opinii publicznej. Nie mam wątpliwości – tylko edukacja jest kluczem do tego, żeby dobroczynność była skuteczna – podkreślał Krupiński.

- Nie raz trzeba udowadniać, że problem, z którym mierzy się Twoja organizacja, to nie marginalna sprawa. Przykładowo – handel ludźmi. Niewyobrażalne dla kogoś, kto żyje w demokratycznym, stabilnym kraju, prawda? A fakt jest taki, że obecnie handel ludźmi jest najbardziej opłacalny. Dlaczego? Bo tego samego człowieka można sprzedać wiele razy… Warto o tym mówić głośno, bo wiele osób, które słyszy to po raz pierwszy, przeciera oczy ze zdumienia – dodała Joanna Trela z Armii Zbawienia.

Jak udowadniała z kolei Małgorzata Rzepecka z Fundacji Innovaid, warto pamiętać, że współcześnie w pomocy bardzo pomagają najnowsze zdobycze techniki.

- Nawet w Afryce! Proszę sobie wyobrazić, że zdarzało mi się pracować w afrykańskich szpitalach, gdzie nie było bieżącej wody, sali operacyjnej…ale był internet 3G! Zamiast więc biadolić, użyliśmy go jako narzędzia – i zaczęliśmy szkolić personel on-line. To był początek naszej działalności – wspominała Rzepecka.

W debacie wzięli też udział m.in. przedstawiciele organizacji: Domy Serca, CYNESA - catholic Youth Network for Environmental Sustainability in Africa, Pallotyńska fundacja Misyjna Salvatti.pl czy IDP Women Association Consent – Gruzja.

Galeria zdjęć