Dionizy Smyk był wieloletnim Prezesem Oddziału Wojewódzkiego Ogólnopolskiego Związku Żołnierzy Batalionów Chłopskich w Krakowie, Przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych następnie Małopolskiej Rady Kombatantów i Osób Represjonowanych, Członkiem Rady Muzeum AK. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Partyzanckim, Medalem Zwycięstwa i Wolności.
Urodził się w 1925 roku na Zamojszczyźnie. W wieku 15 lat został żołnierzem Batalionów Chłopskich. Od 1947 r. mieszkał w Krakowie, gdzie angażował się w działalność środowiska kombatanckiego. Brał czynny udział w licznych uroczystościach narodowych i historycznych. Był autorem wykładów, przemówień, prac i artykułów wpajających wartości patriotyczne i kształtujących tożsamość narodową społeczności. Swoją postawą przyczyniał się do kształtowania postaw patriotycznych wśród dzieci i młodzieży.
Żegnając zmarłego minister Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał właśnie jego wrażliwość na innych. – Myślę, że wszyscy jak tu stoimy mamy przed oczami obraz zawsze uśmiechniętego i życzliwego człowieka, który nigdy nie przechodził obojętnie obok nie tylko losów swojej ukochanej ojczyzny, ale losów zwykłego człowieka. Zawsze miał czas i sposobność ku temu, żeby rozmawiać, działać. (…) Budował też pomniki, te z marmuru i te żywe. Dziś mam poczucie, że żywym twym pomnikiem jest młodzież, która do Ciebie lgnęła.
Z kolei Wicemarszałek Wojciech Kozak mówił: - Żegnamy dziś fantastycznego człowieka. Przekaz pokoleniowy, który pozostawił po sobie, to przekaz bezpośredni. To nie tylko praca na rzecz kombatantów i osób represjonowanych, to też pełne poświęcenie. Bo on myślał do przodu, jak uruchomić sanatorium dla kombatantów i osób represjonowanych, jak zmniejszyć kolejkę do lekarza. To była jego publicystyka dnia codziennego. Będzie nam Ciebie bardzo brakowało.
1 sierpnia br. został odznaczony Medalem Obrońcy Ojczyzny 1939-1945 oraz już pośmiertnie - Złotym Krzyżem Małopolski.
(Biuro prasowe)