Bitwa Warszawska to ważne wydarzenie dla mieszkańców regionu tarnowskiego – wciąż żywa jest pamięć o osobach, które walczyły wtedy o wolność. Wśród nich było powiem aż 5 tysięcy żołnierzy pochodzących z Tarnowa i okolic – na czele z tarnowianinem, gen. Franciszkiem Latinikiem, dowódcą 1. Armii Frontu Północnego i gubernatorem wojennym stolicy był wówczas tarnowianin generał Franciszek Latinik. Warto dodać, że funkcję szefa Rządu Obrony Narodowej pełnił wówczas pochodzący z podtarnowskich Wierzchosławic Wincenty Witos.
– To nie była zwykła bitwa, ale taka, która powstrzymała zalew bolszewickiego totalitaryzmu obejmującego Europę. Ci, którzy wtedy stawili czoło armii sowieckiej, walczyli między innymi o to, aby nasze rodziny były nadal silne Bogiem, aby wypełniały je tradycyjne wartości i duma narodowa – mówił pod tarnowskim Pomnikiem Nieznanego Żołnierza minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
Minister podkreślał, że każdy Polak powinien znać swoją historię i chlubić się nią.
– W naszym kraju często do głosu dochodzą spory polityczne, nie zawsze jesteśmy jednością. Stąd trzeba wracać stale pamięcią do tych chlubnych wydarzeń z naszej historii – jak Bitwa Warszawska – kiedy nie było podziałów, a jeden szedł z drugim ramię w ramię walczyć o Polskę. Nie jeden przeciw drugiemu – dodał Kosiniak-Kamysz. Na koniec swojego przemówienia oddał hołd wszystkim kombatantom i żołnierzom podziemia niepodległościowego, dzięki którym możemy żyć dzisiaj w wolnej Polsce.
94. rocznicę Bitwy Warszawskiej uczczono krótką uroczystością przed tarnowskim pomnikiem Wincentego Witosa oraz w Wierzchosławicach, gdzie pochowany jest legendarny, chłopski premier. Przy jego grobie spotkało się kilkuset ludowców z pocztami sztandarowymi, którzy później wzięli udział w pikniku historycznym w Muzeum Witosa.
(jch)