Opisy uczt wyprawianych przez Bolesława są dowodem iście królewskiego stylu, jaki przyjął polski władca. Najobszerniejsza relacja z przyjęcia w kronice Galla Anonima dotyczy uczty wyprawionej w Gnieźnie w 1000 roku. Sięgniemy po nią, posiłkując się jednocześnie wyobraźnią niezastąpionego Antoniego Gołubiewa, który w swojej epopei o pierwszym królu Polski zamieścił wiele barwnych scenek związanych z jedzeniem. Zatem – jak ucztować w stylu Chrobrego?
Po pierwsze: dobierz odpowiednich gości
Uczta Bolesława, w której wziął udział Otton III, odbywała się, według Galla Anonima, przy czterdziestu stołach. Skąd taka liczba? Badacze piszą o jej szczególnej, biblijnej symbolice (choć przecież 40 w Piśmie Świętym kojarzy się raczej z pokutą i postem). Dr hab. Marian Dygo: Liczba czterdzieści cechuje się [...] pewną ambiwalentnością: odnosi się do kary i pokuty, lecz także do łaski. Izraelici pielgrzymowali po jałowej pustyni przez czterdzieści lat, ale – z drugiej strony – przez ten czas cieszyli się dostatkiem pożywienia w postaci manny od Boga. [...] Być może trzeba rozumieć informację podaną przez Galla następująco: do stołów Chrobrego zasiadali ci, którzy bądź nie zawinili wobec władcy (uniknęli „grzechu”), bądź otrzymali przebaczenie swoich przewin. Tak czy inaczej – pomyślnie przeszli jakąś próbę i mogli dzielić radość z księciem.
Ilustracja autorstwa Aleksandra Brzostka (1866–1911), przedstawiająca ucztę w Gnieźnie i moment nałożenia przez Ottona III diademu księciu Bolesławowi Źródło: Biblioteka Narodowa
Po drugie: „czym chata bogata”
[...] w grodzie stały rzędem cebry, każdy pełny, piana żółta z wierzchu, [...] ludzie się nachylają, wprost z cebra siorbią.Muzycy i żołnierze w X wieku – rysunek Walerego Eliasza-Radzikowskiego (1841–1905) w publikacji Ubiory w Polsce i u sąsiadów, Tom 1, Od IX do końca XIII wieku, Cz. I, Do końca XI wieku, Kraków 1879 Źródło: Biblioteka Narodowa
Po trzecie: świętuj długo
We współczesnej Polsce w wielu regionach wciąż kontynuowane są tradycje kilkudniowych wesel. Zwyczaj przedłużonego świętowania jest bardzo stary. Gall Anonim podaje, że z okazji Zjazdu Gnieźnieńskiego „królewskie i cesarskie biesiady” były wyprawiane przez trzy dni.
Po czwarte: zadbaj o rozmach
Według relacji Galla Anonima na uczcie Bolesława codziennie zmieniano zastawę („naczynia i sprzęty”), przynosząc coraz to inne i jeszcze bardziej kosztowne elementy. Na stół trafiały nie drewniane, ale złote i srebrne naczynia: kubki, puchary, misy, czarki i rogi. Ponadto wystrój miejsca uczty obejmował m.in. zasłony i obrusy, dywany, kobierce, serwety, ręczniki.
Fragment ilustracji autorstwa Ksawerego Pillatiego (1843–1902) przedstawiającej scenę z Bolesławem i Ottonem IIIŹródło: domena publiczna
Po piąte: pożegnaj gości z fasonem
Po zakończeniu przyjęcia Bolesław nakazał cześnikom i stolnikom zebrać całą zastawę i ofiarował ją cesarzowi, by go uczcić. Gall Anonim: A nadto jeszcze złożył [mu] wiele innych darów, mianowicie naczyń złotych i srebrnych rozmaitego wyrobu i różnorodnych płaszczy, ozdób niewidzianego [dotąd] rodzaju i drogich kamieni; a tego wszystkiego tyle ofiarował, że cesarz tyle darów uważał za cud. Poszczególnych zaś jego książąt tak okazale obdarował, że z przyjaznych zrobił ich sobie największymi przyjaciółmi. Lecz któż zdoła wyliczyć, ile i jakich darów dał przedniejszym, skoro nawet nikt z tak licznej służby nie odszedł bez podarunku! Cesarz tedy wesoło z wielkimi darami powrócił do siebie.
Źródła:
Marian Dygo, Uczty Bolesława Chrobrego [w:] „Kwartalnik Historyczny”, nr 3/2005.
Antoni Gołubiew, Szło nowe, Warszawa 1956.
Krzysztof Ożóg, 966. Chrzest Polski, Kraków 2016.