Gdzie się zaczyna Polska? Od tych słów zaczyna swoje monumentalne, wielotomowe dzieło pod tytułem Dzieje Polski prof. Andrzej Nowak – wybitny historyk, kawaler Orderu Orła Białego. Podążając za fascynującą opowieścią profesora o tworzeniu się polskiej państwowości, przedstawiamy w telegraficznym skrócie najbardziej przełomowe momenty, które doprowadziły do koronacji pierwszego króla Polski.
Od Piasta do Mieszka
Za protoplastę pierwszej polskiej dynastii uznaje się Piasta, a za miejsce, gdzie się narodziła – Gniezno (nazwa miasta pochodzi od słowiańskiego słowa „gniazdo”). Pewnego dnia odbywała się tam uczta wyprawiana przez księcia Popiela. Wybrali się na nią tajemniczy goście – aniołowie, którzy jednak nie zostali wpuszczeni. Aniołowie trafili na znacznie mniej wytworne przyjęcie, do chaty Piasta – ubogiego oracza, który wyprawiał skromną ucztę z okazji postrzyżyn syna Siemowita. Goście byli wdzięczni za zaproszenie, a nawet cudownie rozmnożyli piwo i wieprzowinę podaną przez gospodarza. Piast został wybrany na księcia i to od niego miało rozpocząć się panowanie piastowskiej dynastii.
Korneli Szlegel, Pielgrzymi u Piasta, 1865 r.Źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie
Synem Piasta był Siemowit, wnukiem – Lestek, prawnukiem – Siemomysł, praprawnukiem – Mieszko I. Prof. Andrzej Nowak zaznacza, że o ile opowieść o Piaście jest „na granicy mitu i historii”, o tyle Siemowit, Lestek i Siemomysł są postaciami historycznymi. Każdy z nich poszerzał terytoria, na których sprawował władzę. Jak podkreśla profesor, przełom polegał na przejściu od zdolności miejscowego przywództwa do zorganizowania lokalnego społeczeństwa do wielkiego wysiłku obronnego, budowlanego i militarnego, poprzez ekspansję i sojusze zwieńczone przyjęciem chrześcijaństwa.
966
Podobnie jak obecnie, także wówczas polityka międzynarodowa polegała m.in. na rywalizacji o hegemonię i zawieraniu korzystnych przymierzy. Państwo Mieszka I było rozległe terytorialnie, ale zmagało się z wieloma wyzwaniami. Władca ponosił porażki w rywalizacji z innymi przywódcami. Powiększała się dominacja Królestwa Niemieckiego, zwiększało zagrożenie ze strony Wieletów. Mieszko postanowił zawrzeć sojusz z Czechami, który okazał się bardzo korzystny.
W 965 roku Mieszko poślubił siostrę czeskiego księcia Bolesława – Dobrawę. Ta doprowadziła do porzucenia pogańskich wierzeń przez męża i jego przejścia na chrześcijaństwo. Chrzest okazał się przełomem. Według Jana Długosza obrzęd miał charakter masowy – poddał mu się nie tylko władca, ale cała elita. Najprawdopodobniej ceremonia odbyła się w Wielką Sobotę lub święto zesłania Ducha Świętego w 966 roku. Co do miejsca pojawiają się różne hipotezy. Chrzest mógł odbyć się w Pradze, Ratyzbonie, Poznaniu lub Gnieźnie.
Jan Matejko, Zaprowadzenie chrześcijaństwa R.P.965. Obraz namalowany w 1889 r. w cyklu Dzieje cywilizacji w PolsceŹródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
Prof. Andrzej Nowak podkreśla, że chrześcijaństwo dawało potężne narzędzia skupienia politycznego, integracji, przezwyciężenia takich podziałów, na jakie Mieszko (a nawet jego następcy) musieli napotykać nawet na względnie „jednolitych etnohistorycznie” obszarach. Chrystianizacja umożliwiła zjednoczenie ziem w formie jednego państwowego organizmu, podniesienie jego międzynarodowego statusu. Profesor zauważa, że w Europie nie przetrwało żadne pogańskie państwo – na dłużej w historii zapisały się wyłącznie te, które przyjęły chrześcijaństwo. Chrzest wprowadzał Polskę na stałe do cywilizacji, której był podporządkowany globalny rozwój przez kolejne tysiąc lat.
1000
Bolesław Chrobry umacniał chrześcijaństwo wśród polskiego ludu i wspierał misję nawracania pogan przez biskupa Wojciecha. Ten 23 kwietnia 997 roku zginął śmiercią męczeńską w Prusach. Polski książę wykupił ciało biskupa. Zostało ono złożone w Gnieźnie, a dwa lata później Wojciech został ogłoszony świętym. Prof. Andrzej Nowak zwraca uwagę na – jeśli sięgnąć po określenie z bardziej współczesnego słownika – wizerunkowe aspekty gestu Bolesława Chrobrego. Pomijając czynniki religijne i czysto etyczne związane z oddaniem należnej czci zamordowanemu, fakt ulokowania relikwii biskupa w Polsce był kwestią ogromnego prestiżu. Państwo zyskała wielkiego patrona, męczennika szanowanego w chrześcijańskim świecie. Gniezno – miejsce, w którym złożono relikwie świętego – z pewnością zasługiwało na rangę arcybiskupstwa. Władca Polski był w pełni świadomy tego, jakie korzyści i szanse się z tym wiążą.
Pocztówka z ilustracją autorstwa Wacława Boratyńskiego Męczeństwo św. Wojciecha przez Prusaków, wydana przez Wydawnictwo Salonu Malarzy Polskich w Krakowie (ok. 1927–1936)Źródło: Biblioteka Narodowa
W grudniu 999 roku Cesarz Otton III udał się w pielgrzymkę pokutną do grobu św. Wojciecha – z Rzymu do Gniezna. Najprawdopodobniej od 8 do 10 marca 1000 roku odbył się synod, który do historii przeszedł jako Zjazd Gnieźnieński. Wzięli w nim udział cesarz, kardynałowie i dostojnicy. Skutkiem synodu było utwierdzenie arcybiskupstwa w Gnieźnie i powołanie trzech nowych, podporządkowanych mu biskupstw: w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu.
Gall Anonim w swojej kronice opisał ucztę Bolesława Chrobrego, która okazała się kolejnym wizerunkowym zwycięstwem polskiego władcy. Otrzymał on od Ottona III jego diadem i włócznię św. Maurycego z fragmentem gwoździa z Krzyża Pańskiego. W zamian obdarował cesarza upragnioną przez niego relikwią – ramieniem św. Wojciecha. I tak wielką owego dnia złączyli się miłością, że cesarz mianował go bratem i współpracownikiem cesarstwa [cooperator imperii] i nazwał przyjacielem i sprzymierzeńcem narodu rzymskiego – odnotował Gall. Trudno o większy dowód uznania i szacunku.
Prof. Andrzej Nowak:
Wiemy, że od 10 marca 1000 r. Kościół w Polsce, w ziemi Polan, miał zatem już pełną, obejmującą całe państwo, niezależną od któregokolwiek z sąsiadów strukturę i hierarchię, łączącą ten kraj bezpośrednio z Rzymem, z kolejnymi następcami św. Piotra. To była ogromna zdobycz z punktu widzenia suwerenności i spoistości państwa w chrześcijańskiej Europie. Inaczej niż „zwykły” biskup, arcybiskup mógł koronować króla. I tę możliwość co śmielsi władcy Polski będą w sprzyjających okolicznościach wykorzystywać – od samego Bolesława Chrobrego poczynając.
1025
Dążenie do szerzenia chrześcijaństwa poprzez wyprawy i misje w przypadku panowania Chrobrego przeplatało się z chęcią podboju i dominacji nad sąsiednimi krajami. Polski władca opanował Pragę, przez piętnaście lat toczył wojnę z cesarstwem, zdobył Kijów. Rządy w Czechach i na Rusi były jednak krótkotrwałe. Część badaczy czyni z tego zarzuty Bolesławowi; inni uznają, że jako przywódca zdobył i obronił to, co dla kraju najważniejsze, czyli suwerenność. Nie sądzę, by Bolesław świadomie i planowo tworzył jakieś słowiańskie imperium, albo jakąś antygermańską siłę
– podkreśla prof. Andrzej Nowak.
Walczył z cesarstwem, które chciało zgiąć mu kark. A on miał kark gruby i twardy, nie chciał – nawet udając – zginać go wobec niemieckiej przewagi.
Wincenty Smokowski (1797–1876), Wjazd Bolesława Chrobrego do Kijowa – obraz z ok. połowy XIX w.Źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie
W 1025 roku Bolesław Chrobry miał już 58 lat, co ówcześnie oznaczało dość podeszły wiek. Niewiele wiadomo na temat tego, jak wyglądał obrzęd jego koronacji na króla Polski, ani kiedy dokładnie do niej doszło. Pewne jest, że wielki władca umierał jako król. Pozostawił królestwo w rękach swojego syna, Mieszka II, który koronował się jeszcze w tym samym roku.
Źródło: Andrzej Nowak, Dzieje Polski. Tom I do 1202. Skąd nasz ród, Kraków 2024