Do przerwy niedzielne spotkanie układało się po myśli wiślaczek, które do szatni schodziły z ośmiopunktową przewagą. W drugiej połowie to jednak Lotos szybko odrobił straty i na kilkadziesiąt sekund przed końcem pojedynku prowadził juz 6 punktami. Wtedy rozpoczeła się pogoń Wisły uwieńczona fantastyczną akcją Anny De Forge, Amerykanki w barwach krakowskiej drużyny. Faulowana na 3 sekundy przed końcową syreną, trafiła pierwszy rzut wolny, spudłowała drugi i... zebrała piłkę po własnym rzucie, by w ostatnich ułamkach sekund trafić za trzy punkty i wyrównać stan meczu na 79:79. - Wiedziałam, że do końca meczu są tylko trzy sekundy i że muszę rzucać, nie widziałam kosza, ale na szczęście trafiłam. – powiedziała po meczu De Forge. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka, w której wiślaczki nie dały szans rywalkom, zwyciężając ostatecznie 92:85.
To nie jedyny sportowy sukces Małopolski. Drużyna Muszynianki Fakro Muszyna w piątym, decydującym meczu finału Ligi Siatkówki Kobiet pokonała Farmutil Piła 3:1 i zdobyła tytuł mistrzowski. Muszynianka powtórzyła w ten sposób sukces sprzed dwóch lat. Najlepszą zawodniczką meczu wybrano Joannę Mirek. W ręce małopolskich sportowców trafi zatem kilka mistrzowskich trofeów. Wcześniej, tytuł najlepszej piłkarskiej drużyny w kraju zapewniła sobie Wisła Kraków.
Informacje za: www.plkk.pl, www.wislacanpack.pl, www.lsk.net.pl